Sieć onkologiczna: możliwy lifting, a nie wywracanie do góry nogami

Resort zdrowia: środowisko onkologów jednoznacznie popiera nasz projekt.

Bój o pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej – co było do przewidzenia – przeniósł się na obrady sejmowej Komisji Zdrowia.

Ponad dwadzieścia organizacji postulowało, aby jeszcze raz opracować pilotaż, tym razem biorąc pod uwagę opinie wszystkich zainteresowanych stron.

Choć – jak podkreślają wnioskodawcy – koncepcja Krajowej Sieci Onkologicznej jest słuszna, to jednak jej pilotaż jest nie do przyjęcia. Faworyzuje centra onkologii, pomija kliniki narządowe.

Do organizacji krytykujących pilotaż dołączył także Związek Zawodowy Anestezjologów.

– Wojewódzkie ośrodki koordynujące będą, w ramach leczenia onkologicznego realizowanego w trybie hospitalizacji, za udzielanie świadczeń z zakresu onkologii uzyskiwały wycenę wyższą o 35 proc. niż inne podmioty lecznicze w Polsce. Są to Dolnośląskie Centrum Onkologii i Świętokrzyskie Centrum Onkologii – tłumaczy wiceprzewodniczący ZG ZZA Piotr Kurpas.

Podaje on w wątpliwość, czy pilotaż powinien być przeprowadzony w województwie dolnośląskim, w sytuacji gdy „autor koncepcji pilotażu reprezentuje Dolnośląskie Centrum Onkologii, które jest potencjalnie największym beneficjentem programu”. 

Podczas obrad komisji wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski bronił koncepcji pilotażu i przekonywał, że trzeba od czegoś zacząć. – Pilotaż to będzie pole manewrowe, taka lekcja jest przed nami, chcemy się nauczyć i zobaczyć, jakie będą realne koszty – mówił. 

– Mam wrażenie, że pilotaż został odebrany jako już wdrażana ostateczna, nowa organizacja sieci, a tak nie jest. To jeden z jej elementów, kolejnym będzie zmiana legislacyjna dotycząca opracowania nowej strategii walki z rakiem i ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej. Ale prace w tym zakresie nie są jeszcze rozpoczęte – uspokajał minister. 

Sławomir Gadomski podkreślał, że zmiany będą dotyczyły wszystkich podmiotów, które wejdą do sieci w województwach, a nie tylko dwóch ośrodków. – Beneficjentami nie są tylko dwa ośrodki koordynujące w pilotażu. Ale trzeba pamiętać, jakie zadania będą obciążały te podmioty – chociażby uruchomienie kosztownej infolinii, a na to potrzebne są odpowiednie środki – zaznaczał. 

Zapewniał, że środowisko onkologów nie jest podzielone, a większość onkologicznych towarzystw naukowych popiera projekt. Dodał, że 80 proc. zgłaszanych zmian uwzględniono. Zapowiedział, że rozporządzenie będzie nowelizowane, m.in. pilotaż zostanie wprowadzany w kolejnych województwach. – Będzie to lifting, a nie wywracanie do góry nogami – mówił Sławomir Gadomski.

Ostatecznie wniosek organizacji domagających się wycofania się Ministerstwa Zdrowia z pilotażu sieci onkologicznej został przez posłów odrzucony.

ID