BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Pracodawcy domagają się „dywersyfikacji rezydentur”
Specjalizacje obowiązkowo na wszystkich poziomach referencyjności?
Pracodawcy postulują dywersyfikację szpitali, w których rezydenci odbywają szkolenia specjalizacyjne. Młodzi lekarze musieliby przechodzić szkolenia kolejno na oddziałach wszystkich poziomów referencyjności.
Wpisanie takiej zasady do ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty pozwoliłoby zmniejszyć problem braku lekarzy w szpitalach powiatowych. – System sieci szpitali nie operuje kryterium własnościowym, nie dzieli szpitali na powiatowe, wojewódzkie czy kliniczne, ale odwołuje się do referencyjności. Docelowo w sieci mowa jest o konsorcjach tworzonych przez szpitale o trzech poziomach referencyjności. Idealnie byłoby, gdyby rezydent odbywał określoną część stażu po kolei na każdym poziomie referencyjności w ramach takiego konsorcjum – tłumaczy w rozmowie z podyplomie.pl Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.
Jak przyznaje prof. Fedorowski, nie wszystkie specjalności zdobywane przez rezydentów można odnaleźć w szpitalach pierwszego stopnia referencyjności, ale tam z kolei młodzi lekarze zasilaliby nocną opiekę lekarską, gdzie mogliby zdobyć doświadczenie w kontakcie z pacjentami i w rozpoznawaniu stanów związanych z zagrożeniem życia.
To niejedyny głos w tej sprawie. O obowiązkowe kierowanie rezydentów do szpitali w małych ośrodkach na prowincji apelował także Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych.
Dyskusja na temat specjalizacji staje się gorąca, ponieważ powołany przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego zespół pracujący nad zmianami w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty zakończył pracę i wkrótce przedłoży ministrowi swoje rekomendacje. W skład zespołu powołanego po zakończeniu strajków rezydentów weszli przedstawiciele samorządu lekarskiego i związków zawodowych, zabrakło natomiast reprezentantów pracodawców.
Wśród proponowanych przez zespół zmian jest wzmocnienie roli kierownika specjalizacji. Musiałby on być zatrudniony w szpitalu na pełnym etacie, aby rezydenci mieli do niego swobodny dostęp. – Etatom dla kierowników specjalizacji mówimy tak, ale pieniądze na ich wynagrodzenie muszą pochodzić z puli przeznaczonej na ten cel – ocenia prof. Jarosław J. Fedorowski.