Czy miejski gabinet ginekologiczny w Poznaniu znajdzie naśladowców?

Lekarze zbierają pochwały i otrzymują zapytania

Pierwszy w Polsce prywatny gabinet ginekologiczny, który pracuje na zasadach całodobowego dyżuru i jest opłacany przez poznański magistrat, nie ma jeszcze naśladowców w innych regionach. Jest jednak kwestią czasu, gdy podobne ośrodki zaczną funkcjonować w całym kraju, ponieważ już interesują się nim inne miasta. Także lekarze pytają o kwalifikacje niezbędne do zatrudnienia w tej wyjątkowej placówce.

– Ginekolodzy, których zatrudniliśmy w miejskim Punkcie Profilaktyki Intymnej 24H, nie musieli mieć specjalnego przygotowania. Niemniej uprzedziliśmy ich, że charakter naszej placówki nastawiony jest na szybką pomoc doraźną polegającą na leczeniu diagnozowanych chorób, konsultacje, ale także na antykoncepcję awaryjną i długoterminową. Dziesiątka lekarzy, w różnym wieku, pracuje według tak ustalonych grafików, aby dyżury w dzień i w nocy nie kolidowały im z inną pracą, bo mają na przykład własne gabinety prywatne – mówi Joanna Olenderek, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych w Urzędzie Miasta w Poznaniu.

Pierwsze trzy miesiące traktowane były jako pilotaż pomocy kobietom niemającym ubezpieczenia, ofiarom przestępstw seksualnych, znajdującym się w trudnych warunkach materialnych, mieszkaniowych. Dzisiaj już wiadomo, że trwający od października eksperyment udał się w stu procentach, a dziesięciu lekarzy tam pracujących uzbierało od swoich pacjentek długą listę pochwał za cierpliwość, empatię i poświęcenie czasu wystarczającego na wytłumaczenie im, na czym polega ich dolegliwość i jak będzie przebiegało leczenie.

Na pracę gabinetu, w którym nie płaci się za wizytę, miasto przeznaczyło na ten rok 1,12 mln zł. Zatrudniono też urologa. Ma on kontrakt na 50 wizyt, będzie przyjmował zarówno mężczyzn (m.in. na badanie prostaty), jak i kobiety z problemami urologicznymi.

DP