Wypalonych lekarzy więcej niż sądzono

Miało być kameralnie, zapisały się tłumy.

Zainteresowanie terapią dla lekarzy wypalonych zawodowo kilkakrotnie przeszło oczekiwania organizatorów. Na pierwsze zajęcia w Warszawie zapisało się tak wiele osób, że konieczne będzie utworzenie kolejnych grup.
Grupę Balinta zorganizowała po raz pierwszy Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie w odpowiedzi na narastający problem wypalenia zawodowego. Metoda polega na pracy w grupie moderowanej przez dwóch terapeutów: lekarza oraz psychologa. Ich zadaniem jest stworzenie atmosfery sprzyjającej dzieleniu się trudnymi doświadczeniami oraz analiza zachodzących w grupie procesów.
Zajęcia mają odbywać się co miesiąc. – Optymalna liczba uczestników to 5 do 12. Zgłosiło się ponad 20. Dlatego już organizujemy kolejną grupę – mówi lek. Maria Kłosińska, koordynator ds. mediów w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie.
Jak dodaje, skład uczestników pierwszego spotkania potwierdza, że problem dotyczy wszystkich lekarzy, niezależnie od wieku, płci i specjalności.
„Grupy Balinta łączą w sobie elementy superwizji oraz pracy z własną emocjonalnością, co umożliwia bardziej kompleksowy rozwój. Ponadto nabyte w trakcie sesji umiejętności pozwalają na pracę w mniejszym stresie i przyczyniają się do wzrostu satysfakcji zawodowej. Istotą grup Balinta jest stworzenie bezpiecznych warunków, gdzie w atmosferze nieoceniania i otwartości lekarze mogą przyjrzeć się swojej relacji z pacjentami” – czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym na stronie internetowej warszawskiej izby informującym lekarzy o możliwości terapii.

ID