Wiele wyjątków od e-recepty?
Recepty pro auctore i pro familiae na razie wykluczone z systemu elektronicznego.
Na tym nie koniec wyjątków. Od przyszłego roku obowiązkowo będą wystawiane wyłącznie e-recepty. Nie będzie to dotyczyło jednak recept pro auctore i pro familiae. W ich przypadku oblig wejdzie w życie pięć lat później. Wyjątków jest więcej. Dopiero od 2025 roku w
systemie elektronicznym będzie można wystawić recepty transgraniczne, a także dla osób o nieustalonej tożsamości oraz na leki ordynowane przez lekarzy z UE czasowo wykonujących zawód w Polsce. Późniejsze wejście obowiązku wystawienia e-recepty dotyczy też produktów sprowadzanych w ramach importu docelowego. Chodzi o sprowadzanie z zagranicy produktów leczniczych oraz środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, które nie zostały dopuszczone do obrotu w Polsce, a niezbędnych dla ratowania życia lub zdrowia pacjenta.
Projekt wdrożenia e-recepty rozwija się powoli. Pilotaż projektu ruszył w maju 2018 roku w Siedlcach i Skierniewicach. Następnie dołączyła Krynica-Zdrój (woj. małopolskie), Polanica-Zdrój (woj. dolnośląskie), Pleszewo (woj. wielkopolskie) oraz Chełm (woj. lubelskie).
Wkrótce e-recepta będzie dostępna również w 10 placówkach medycznych w Warszawie.
Jednak w tym roku wciąż najczęściej używana będzie recepta papierowa. W ocenie lekarzy e-recepta niesie wiele korzyści. Mimo że jej wystawianie jest o kilka sekund dłuższe niż wypisanie tradycyjnego druku, to w ostatecznym rozrachunku lekarz może oszczędzić czas, eliminując tzw. niepotrzebne wizyty w celu ordynacji leków. Ważne jest to, że recepty elektronicznej się nie poprawia. Błędnie wystawiona musi zostać usunięta i ponownie wystawiona poprawna.