ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Represyjność wobec lekarzy nie jest metodą
Prezes NRL o podwójnym karaniu za błędy w refundacji recept i o niedotrzymanych obietnicach.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, prof. Andrzej Matyja, opublikował na stronie internetowej NIL list otwarty do członków samorządu lekarskiego, w którym przypomniał o obietnicy senatora Konstantego Radziwiłła oraz wiceministra Janusza Cieszyńskiego zniesienia podwójnego karania lekarzy za nieprawidłowości przy wystawianiu recept jeszcze w okresie vacatio legis ustawy refundacyjnej z 21 lutego 2019 roku.
„Okazało się niestety, że Panowie Radziwiłł i Cieszyński złamali dane słowo. Projekt ustawy, który przeszedł wczoraj drugie czytanie w Sejmie, nadal przewiduje podwójne karanie lekarzy. Co prawda projekt usuwa 3 spośród 5 przesłanek do nałożenia kary administracyjnej, które wprowadzała ustawa z lutego 2019 r., lecz dwie przesłanki: nieprowadzenie dokumentacji medycznej oraz prowadzenie jej niezgodnie z przepisami zostały pozostawione bez zmian. Rozwiązania zawarte w projekcie przewidują stosowanie podwójnego karania, i to w formie drakońskiej sankcji, w sytuacjach nie tylko patologicznych nieprawidłowości stwierdzonych w toku kontroli, ale mogą również dotknąć uczciwych, choć przepracowanych lekarzy” – czytamy w liście.
Dalej prezes Matyja tłumaczy, że lekarz, który podczas kontroli NFZ nie będzie mógł przedstawić dokumentacji medycznej pacjenta (np. z powodu jej zaginięcia), zostanie obciążony obowiązkiem zwrotu kwoty refundacji leków przepisanych temu pacjentowi (tak jak ma to miejsce obecnie) oraz dodatkowo zostanie ukarany karą administracyjną. W takiej sytuacji zostanie ukarany dwukrotnie za to samo.
Kara będzie możliwa również, gdy nie zostaną spełnione wymogi takie jak np. prowadzenie wpisów w porządku chronologicznym, czytelnie oraz ponumerowanie kart.
– Co istotne, kara administracyjna ma być wymierzana w wysokości do równowartości kwoty refundacji za okres objęty kontrolą lub za okres objęty czynnościami. Oznacza to, że maksymalna wysokość kary w przypadku braku dokumentacji jednego pacjenta spośród kilkudziesięciu kontrolowanych dokumentacji może skutkować nałożeniem kary w wysokości równej kwocie refundacji leków przepisanych wszystkim pacjentom – również tym, w przypadku których kontrola nie stwierdzi nieprawidłowości – pisze prezes Matyja.
W jego ocenie regulacje zawarte w projektowanej ustawie, przewidując niezwykle groźne, niesprawiedliwe i niewspółmierne sankcje za ewentualne nieprawidłowości, nadal stanowią olbrzymie zagrożenie dla uczciwie pracujących, przepracowanych lekarzy.
– Represyjność prawa wobec lekarzy nie jest żadną metodą na rozwiązywanie licznych problemów ochrony zdrowia. Cóż możemy robić w tej sytuacji? Dalej będziemy upominać się o poprawę warunków wykonywania zawodu – dodał prezes Matyja.