ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Popyt na lekarzy rośnie, a stawki?
Coraz trudniej pozyskać dobry personel
Ogromny popyt na usługi medyczne i brak lekarzy sprawiły, że wynagrodzenia lekarzy w sektorze prywatnym, a za nimi ceny usług medycznych, szybują w górę. A to dopiero początek.
Trend potwierdzają najnowsze dane GUS, według których w lipcu ceny usług medycznych były o 5,6 proc. wyższe niż rok temu.
– Mamy dużą emigrację kadry medycznej, przez co coraz trudniej jest pozyskać dobry personel. Jeżeli chcemy pozyskać najlepszych lekarzy i pielęgniarki, musimy im po prostu więcej zapłacić, a to bezpośrednio wpływa na koszty funkcjonowania naszej organizacji – powiedział agencji Newseria Biznes Artur Białkowski, dyrektor zarządzający usług biznesowych Medicover Polska.
Prywatne centra medyczne niejednokrotnie nie nadążają z zaspokajaniem potrzeb pacjentów, a dodatkowo ich obsługa staje się coraz kosztowniejsza. Jak tłumaczy Artur Białkowski, w Medicover coraz rzadziej korzysta się np. z badań rentgenowskich, ale zwiększa się liczba badań rezonansem magnetycznym, tomografii komputerowej, poszerza się diagnostykę dla kobiet w ciąży.
Rosnące koszty opieki zdrowotnej skłaniają coraz więcej firm do waloryzacji cen usług medycznych. Dzięki temu mogą utrzymać wysoką jakość obsługi i rozbudować sieć placówek. Szansy na optymalizację kosztów obsługi medycznej upatruje się w telemedycynie. Medicover szacuje, że prawie jedna czwarta wizyt w placówkach stacjonarnych mogłaby być realizowana zdalnie.
W Polsce na jednego lekarza przypada średnio 3 tys. konsultacji rocznie. Średnia europejska to 2,1 tys., a na przykład w Szwecji na jednego lekarza przypada ich tylko 680. To pokazuje, z jakim wyzwaniem mierzą się wszystkie podmioty medyczne w Polsce.
Jak wynika z raportu „Health at a Glance 2018”, przygotowanego przez OECD i Komisję Europejską, Polska ma najmniej lekarzy w Europie. Na 1 tys. mieszkańców przypada 2,4 lekarza przy średniej europejskiej na poziomie 3,8. Dla porównania w sąsiednich Czechach ten wskaźnik wynosi 3,7, a w Austrii – 5,1. Od kilku lat lekarzy powoli przybywa, ale z drugiej strony problemem jest rosnący wskaźnik emigracji, bo medyków z Polski rekrutuje m.in. brytyjski National Health Service (NHS).