Przez talerz do serca pacjentów

Piramida żywieniowa odejdzie do lamusa?

– Żyjemy w czasach kultury obrazkowej, ale piramida żywieniowa bez dodatkowego wyjaśnienia, o co w niej chodzi, nie była zrozumiała dla pacjentów. Talerz pełen produktów trafi do nich o wiele lepiej. Taka przejrzysta wizualizacja pomoże lekarzom edukować pacjentów – Tomasz Zieliński, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego, chwali inicjatywę Instytutu Żywności i Żywienia zastąpienia starej, wysłużonej piramidy grafiką przedstawiającą talerz. Takie rozwiązanie funkcjonuje m.in. w USA i Wielkiej Brytanii.
Własny talerz otrzymają także wegetarianie.
Według „Dziennika Gazety Prawnej” Polacy nie rozumieją obrazków. Niektórzy myślą, że na szczycie piramidy (oleje, orzechy) umieszczono najważniejsze produkty. Stąd potrzeba przygotowania czegoś bardziej zrozumiałego niż obecna piramida żywienia. Jak zapewnia Grzegorz Juszczyk, szef IŻŻ, przekaz musi być czytelny i prosty, aby każdy rozumiał na pierwszy rzut oka, co jest zdrowe i jak powinna wyglądać prawidłowa dieta.
Dziennik zauważa, że choć będzie się to wiązało z koniecznością wymiany ulotek, plakatów i podręczników w szkołach, to eksperci podkreślają, że najwyższy czas na zmiany i finalnie to się opłaci.
Tego samego zdania jest lekarz Tomasz Zieliński. – Nie można tkwić w jakimś rozwiązaniu tylko dlatego, że ktoś je kiedyś wymyślił. Trzeba być otwartym na nowe pomysły – mówi.
Wiceprezes Zieliński podkreśla, że wszelkie sposoby, które mogą wpłynąć na zmniejszenie epidemii otyłości i innych chorób cywilizacyjnych, warte są wsparcia. Przypomina, że edukacja zdrowotna jest obowiązkiem lekarzy. – Istnieje szansa, że talerz z zalecaną dietą pacjenci będą lepiej rozumieć. Mniej pracy będzie trzeba poświęcić na wyjaśnianie im zasad zdrowego żywienia – dodaje.
Niewykluczone, że w przyszłości nowe obrazki pojawią się też na opakowaniach produktów spożywczych.

ID