ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Specjalizacje po nowemu: szybciej i łatwiej
Rezydenci popierają wcześniejszy PES, ale pozostałe zapisy projektu ustawy odrzucają
Do państwowego egzaminu specjalizacyjnego (PES) będzie można przystąpić już na ostatnim roku rezydentury. Łatwiej też będzie go zdać. Takie przyspieszenie – jak donosi „Rzeczpospolita” – ma pomóc uzupełnić braki specjalistów.
Żeby podejść do wcześniejszego PES po ukończeniu przedostatniego roku szkolenia specjalizacyjnego, potrzebna będzie zgoda kierownika specjalizacji. Rozwiązanie to, o które zabiegało Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, znalazło się w projekcie ustawy, który po przyjęciu w środę przez rząd został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
Rozwiązanie miałoby wejść w życie od kwietnia tego roku. Nie wiadomo jednak, czy to oznacza, że do wcześniejszego PES będzie można przystąpić już w sesji jesiennej, czy dopiero wiosną 2021 roku.
Projekt przewiduje też inną zmianę: testy na każdy nowy termin PES będą się składać w 30 proc. z pytań nowych i w 70 proc. z pytań wybranych z bazy pytań PES. Takie rozwiązanie budzi kontrowersje. Przeciwny jest m.in. prof. Mariusz Klencki, dyrektor Centrum Egzaminów Medycznych. Jego zdaniem przeczy to idei jak najszerszego sprawdzenia wiedzy przyszłych specjalistów.
Według danych profesora Klenckiego, które przytacza „Rzeczpospolita”, dotychczasowa zdawalność PES wahała się od 82,9 (jesień 2016 r.) do 86,2 proc. (jesień 2019 r.), a podczas ostatniego egzaminu stuprocentową zdawalność zanotowano w 27 z 76 specjalizacji, w których prowadzono egzamin.
Choć zmiany dotyczące PES są akurat tymi, których środowisko młodych lekarzy oczekiwało, to nie oznacza, że rezydenci popierają projekt ustawy. Damian Patecki z Porozumienia Rezydentów napisał dziś w mediach społecznościowych: „Ministerialny projekt nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza jest zły i powinien trafić do kosza. Jest on bardzo daleki od wersji przygotowanej przez zespół kierowany przez Dr. Jarosława Bilińskiego. Na osłodę zawiera część zapisów, które są dla środowiska dobre. Niestety nie są one w stanie przeważyć potencjalnych szkód związanych z przyjęciem złych rozwiązań”.
Sprawa ustawy będzie jednym z tematów rozmów przedstawicieli Porozumienia Rezydentów i Ministerstwa Zdrowia zaplanowanych na 17 stycznia.