Związkowcy rozdrażnieni danymi o płacach

Różnice stawek są zbyt duże?

Opublikowane właśnie dane GUS potwierdzają, że rozwarstwienie płacowe w ochronie zdrowia postępuje. To nie podoba się związkowcom – donosi „Dziennik Gazeta Prawna”.
Ponad 4,5 tys. zł brutto to przeciętne wynagrodzenie „specjalisty w ochronie zdrowia”. Prawie 10 tys. zł zarabiają lekarze, pielęgniarki niemal połowę mniej – 5,3 tys. zł.
Dla związkowców raport GUS jasno dowodzi, że konieczna jest pilna nowelizacja ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Minister Łukasz Szumowski zapowiedział już, że zostanie ona zmieniona i obiecał partnerom społecznym, że przedstawi wyniki ankiety dotyczącej rzeczywistej wysokości wynagrodzeń w placówkach leczniczych. Posiedzenie trójstronnego zespołu ds. zdrowia w tej sprawie miało odbyć się dziś, jednak zostało odwołane.
Urszula Michalska z OPZZ podkreśla w gazecie, że konieczna jest nie tylko zmiana kwoty bazowej, ale także wskaźników. Zapowiada, że związkowcy będą naciskać na zmiany, ponieważ teraz płace rozjechały się zupełnie, a dysproporcje są ogromne (najnowsze dane GUS dotyczą października 2018 r.).
Urszula Michalska zwraca uwagę, że nawet w jednej placówce w ramach tego samego zawodu pensja jednego specjalisty może wynosić kilkadziesiąc tys. zł, a innego ok. 6 tys. zł.
Właśnie dlatego rozważane jest wprowadzenie ponadzakładowego układu zbiorowego pracy dla pracowników podmiotów leczniczych.

id