NFZ zapłaci za badania wszystkich przyjmowanych do szpitala?
W przeciwnym wypadku koszty będą zrzucone na szpitale
Zapewnienia badań wszystkim pacjentom planowym domaga się od Ministerstwa Zdrowia Naczelna Rada Lekarska.
Szpitale wracają powoli do normalnej działalności. W pierwszej kolejności odbywają się zabiegi, z którymi nie należy dłużej zwlekać.
O stopniowe przywracanie normalnej działalności leczniczej apelował także do placówek leczniczych minister zdrowia. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zwróciło się więc do ministra o wydanie odpowiednich zaleceń.
Według Naczelnej Rady Lekarskiej, każdy pacjent przyjmowany do planowej procedury leczniczej powinien mieć nie wcześniej niż 24 godziny przed planową hospitalizacją pobrany i oceniony wymaz jamy nosowej lub gardła w kierunku SARS-CoV-2. Badanie powinno być wykonane metodą RT-PCR, bo tylko takie minimalizuje prawdopodobieństwo zakażenia koronawirusem. Jak informuje NRL, taki standard przyjmuje już teraz na własne ryzyko finansowe ogromna większość szpitali wznawiających działalność planową. Samorząd lekarski domaga się, aby koszty wykonania badań były sfinansowane przez publicznego płatnika.
„Mając na uwadze bezpieczeństwo pacjentów i personelu medycznego Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zwraca się do Ministra zdrowia o pilne wydanie zaleceń dotyczących postępowania przy planowych hospitalizacjach i wykonywaniu planowych procedur w ramach lecznictwa ambulatoryjnego oraz badaniach profilaktycznych” – czytamy w apelu skierowanym do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
– Od początku pandemii apelujemy do MZ o to, by jak najwięcej osób było testowanych. Tym bardziej trzeba je wykonywać teraz, kiedy w szpitalach wracają zabiegi planowe i istnieje niebezpieczeństwo zakażenia innych pacjentów oraz personelu. Obawiamy się, że w przeciwnym wypadku koszty badań będą zrzucone na szpitale – mówi podyplomie.pl Rafał Hołubicki, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej. Zwraca też uwagę, że jednostki lecznicze już teraz mają kłopoty finansowe, ponieważ z powodu ograniczenia działalności w czasie pandemii utraciły część bieżących wpływów.