ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Po odejściu prof. Klenckiego wyniki egzaminów poprawią się?
Skuteczna realizacja misji CEM zagrożona
Prof. Mariusz Klencki zrezygnował z funkcji dyrektora Centrum Egzaminów Medycznych (CEM) – podała „Rzeczpospolita”.
To naturalna konsekwencja wprowadzonych zmian w organizacji egzaminów specjalizacyjnych. – Nie jestem w stanie dalej skutecznie realizować misji CEM i w dniu 31 maja złożyłem rezygnację z pełnionej funkcji dyrektora CEM – napisał prof. Klencki w liście do konsultantów krajowych wysłanym 2 czerwca.
Przypomnijmy, że na finiszu prac legislacyjnych jest ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zgodnie z którą pytania do Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego (PES) będą pochodziły z jawnej bazy pytań z lat poprzednich. Prof. Klencki od początku był temu przeciwny. Argumentował, że przyczyni się to do obniżenia jakości egzaminów, co odbije się negatywnie na systemie kształcenia lekarzy, a przede wszystkim przyspieszy proces postępującego spadku zaufania pacjentów do lekarzy.
W jego opinii część osób, którym nie powiodło się na egzaminach, zarzucała mu wadliwość, zamiast przyczyn szukać w niedostatkach własnej wiedzy.
Zmiana formuły egzaminu i ujawnienie pytań było jednym z postulatów młodych lekarzy. Postulat ten zaakceptował minister Łukasz Szumowski.
Przedstawiciele Porozumienia Rezydentów zwracali uwagę, że pytania tworzą konsultanci, a każdy z nich na coś innego zwraca uwagę. Wiedza jest rozległa, więc możliwość zobaczenia, jak są skonstruowane pytania, na jakiej wiedzy konsultantowi najbardziej zależy, jest dla zdających bardzo istotne.
Nie jest tajemnicą, że CEM wzbraniało się przed ujawnieniem pytań, bo to oznaczałoby konieczność opracowania nowych pytań. A z tym jest kłopot. Ponadto w niektórych węższych dziedzinach, takich jak np. neonatologia, pula możliwych pytań jest dość zamknięta. CEM wielokrotnie zwracał uwagę, że to doprowadzi do uczenia się testów, a nie opanowania wiedzy medycznej.
Pojawiały się jednak kontrowersje, gdy np. ok. 70 proc. lekarzy oblało egzamin z anestezjologii i okulistyki. Ujawnienie pytań ma poprawić statystykę wyników.