BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Tarcza antykryzysowa pośle lekarzy do więzienia?
Samorząd lekarski wzywa prezydenta RP, by zapobiegł zaostrzeniu Kodeksu karnego
„Znowelizowany art. 37a Kodeksu karnego jest próbą ukrytego zaostrzenia odpowiedzialności karnej lekarzy i lekarzy dentystów za tzw. błędy medyczne” – napisał do prezydenta Andrzeja Dudy prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja, wzywając go do wstrzymania wejścia w życie przepisu.
„Zapisy tarczy antykryzysowej 4.0, zmieniającej między innymi art. 37a Kodeksu karnego, wpływają bezpośrednio na zasady wymierzania przez sądy kar za nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 k.k.) i narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 § 1 i 2 k.k.). Po zmianie art. 37a Kodeksu karnego sąd będzie miał bardzo ograniczone możliwości wymierzania kary grzywny lub ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności. Oznacza to, że w wielu sytuacjach sprawcy będzie groziła jedynie kara więzienia” – napisał prof. Andrzej Matyja.
Prezes NRL zwraca uwagę, że już wcześniej podobna próba zwiększenia odpowiedzialności karnej została zaskarżona przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego i do chwili obecnej nie zapadło w tej sprawie orzeczenie.
Ponadto, w ocenie samorządu lekarskiego, przepisy ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 (bo tak brzmi nazwa tarczy antykryzysowej 4.0) powinny regulować jedynie materię opisaną w tytule ustawy, tj. dopłaty do oprocentowania kredytów bankowych i nie mogą wprowadzać istotnych zmian w materii tak odmiennej jak Kodeks karny. Wątpliwości budzi także sposób procedowania legislacyjnego regulacji zmieniającej Kodeks karny.
„Nowelizacja art. 37a Kodeksu karnego budzi olbrzymi sprzeciw całego środowiska lekarskiego, ponieważ przepis ten może znaleźć zastosowanie także w sprawach dotyczących tzw. błędów medycznych. Z uwagi na charakter czynności zawodowych podejmowanych w celu ratowania życia i zdrowia swoich pacjentów lekarze są grupą zawodową, która nie jest wolna od ryzyka ponoszenia odpowiedzialności karnej. Lekarz, który dopuścił się błędu medycznego, musi wprawdzie liczyć się z poniesieniem konsekwencji swego czynu, wymierzana sankcja powinna być jednak sprawiedliwa, adekwatna do stopnia zawinienia, okoliczności, w jakich doszło do popełnienia czynu i postawy lekarza. Sąd orzekający musi mieć zatem pozostawioną szerszą swobodę wymiaru kary wolnościowej” – czytamy w liście wzywającym do uniemożliwienia wejście w życie nowelizacji art. 37a Kodeksu karnego.
„Z wielu stron spotyka nas, lekarzy, niesłychana wdzięczność i bezinteresowna ofiarność. Niepojęte jest więc dla nas, dlaczego w okresie tak trudnym dla lekarzy i całego społeczeństwa zaostrza się odpowiedzialność karną za ewentualne błędy medyczne” – dodaje prof. Andrzej Matyja.