BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Czy rządowa aplikacja faktycznie pomaga walczyć z koronawirusem?
Ministerstwo Cyfryzacji zachęca lekarzy do korzystania z nowych technologii
Rządowa aplikacja ProteGo Safe miała pomóc chronić lekarzy przed koronawirusem poprzez powiadomienie na smartfonie o kontakcie z potencjalnie niebezpieczną osobą.
Czy szumne zapowiedzi sprawdziły się w praktyce? Podyplomie.pl postanowiło to sprawdzić i zapytać Ministerstwo Cyfryzacji o liczbę użytkowników aplikacji. Tylko jej upowszechnienie gwarantuje, że system spełni swoją funkcję.
Oto dane o liczbie pobrań aplikacji ProteGO Safe przekazane przez Ministerstwo Cyfryzacji: telefony z systemem Android: 245 754 (dane na 26 lipca), telefony z systemem iOS: 44 698 (dane na 26 lipca).
Oznacza to, że do tej pory z aplikacji korzystają łącznie 290 452 osoby.
Czy przy takiej liczbie można mówić o sprawnie działającym systemie zapewniającym ochronę? – Oczywiście już przy takiej liczbie pobrań prawdopodobieństwo, że otrzymamy powiadomienie, istnieje. Jednak będzie ono zdecydowanie większe, jeśli dożo więcej osób będzie korzystało z ProteGO Safe. Dlatego do pobrania jej warto zachęcać rodzinę, znajomych czy osoby, z którymi pracujemy – wyjaśnia w odpowiedzi Wydział Komunikacji Ministerstwa Cyfryzacji. – Naszym zdaniem (co także potwierdzają eksperci) aplikacja jest skutecznym sposobem na ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa, może także stanowić realną pomoc dla służb sanitarnych.
Jak podkreślono, ProteGO Safe działa w Polsce od 1,5 miesiąca i ciągle jest promowane. – To narzędzie, które powinno nam się przydać nie tylko w wakacje, ale i w nadchodzących miesiącach, kiedy możemy mieć do czynienia z drugą falą koronawirusa. Dlatego obecnie skupiamy się na zachęcaniu Polaków (w tym lekarzy) do korzystania z tej aplikacji – czytamy.
Przypomnijmy, że aplikacja umożliwia śledzenie użytkowników bez naruszania ich prywatności.
Jak zapewniał podczas jej premiery minister cyfryzacji Marek Zagórski, ani rząd, ani administratorzy nie będą mieli dostępu do informacji zbieranych przez aplikację. Wszystkie informacje są przechowywane na urządzeniu. W momencie ryzyka zakażenia na aplikację przyjdzie odpowiednie powiadomienie.
Jak to działa? Po pobraniu aplikacji na telefon należy się zalogować unikalnym nickiem oraz nadać jej uprawnienia. Od tego czasu aplikacja zapisuje, gdzie i kiedy właściciel spotkał się z innymi osobami – one także muszą mieć zainstalowaną aplikację. Aplikacja poprzez Bluetooth może łączyć się z urządzeniami innych użytkowników i jeśli któryś z nich zachoruje, dowiemy się o tym.
Osoba zakażona po otrzymaniu informacji od centrum kontaktu inspekcji sanitarnej otrzyma kod PIN, którym odblokuje w aplikacji ProteGO Safe funkcję powiadamiania innych użytkowników. Powiadomieni będą mogli przebadać się na obecność koronawirusa i poddać się kwarantannie.
Dodatkowo w aplikacji użytkownik dokonuje testu oceny ryzyka zakażenia koronawirusem, a także może prowadzić Dziennik Zdrowia, który pomoże w monitorowaniu stanu zdrowia i dostrzeżeniu niepokojących objawów.
Aplikacja nie będzie informować innych, kto jest zakażony i kiedy nastąpił kontakt z osobą zakażoną. Użytkownik otrzyma jedynie informacje o tym, w jakiej grupie ryzyka się obecnie znajduje.