BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Niebezpieczny zestaw przeciwwstrząsowy w POZ
Porozumienie Zielonogórskie wytyka resortowi poważny błąd
W wykazie produktów leczniczych wchodzących w skład zestawów przeciwwstrząsowych ratujących życie znalazły się leki, które nie mogą być bezpiecznie podawane w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej. Porozumienie Zielonogórskie zaapelowało do ministra zdrowia o natychmiastowe ich usunięcie z wykazu obowiązującego od 1 sierpnia.
Wykaz produktów leczniczych, które mają się znaleźć w zestawie przeciwwstrząsowym, stanowi załącznik do rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie wykazu produktów leczniczych, które mogą być doraźnie dostarczane w związku z udzielanym świadczeniem zdrowotnym oraz wykazu produktów leczniczych wchodzących w skład zestawów przeciwwstrząsowych ratujących życie. Podmioty POZ są zobowiązane do jego przestrzegania. Podczas ostatniej aktualizacji do wykazu dodano jednak kilka leków, które w opinii ekspertów Porozumienia Zielonogórskiego nie powinny się tam znaleźć. Ich podawanie w warunkach przychodni może być śmiertelnie niebezpieczne dla pacjenta.
Wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Marek Twardowski, były wiceminister zdrowia odpowiedzialny za departament polityki lekowej i farmacji, tłumaczy, że zestaw przeciwwstrząsowy obowiązujący w POZ powinien zawierać tylko te produkty, które można w przychodniach stosować w sposób bezpieczny dla pacjenta i odpowiedzialny ze strony lekarza. Nie może zawierać leków wymagających podania pod monitoringiem specjalistycznej aparatury, w którą gabinety lekarzy POZ nie są wyposażone. W nowym, obowiązującym obecnie wykazie jednak znalazło się kilka takich leków. W ocenie Marka Twardowskiego niektóre z nich podawane bez monitorowania pracy serca mogą doprowadzić do nieprzewidzianych skutków ubocznych, np. migotania komór, czyli stanu bezpośrednio zagrażającego życiu.
Wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego zwraca uwagę także na potencjalne marnotrawstwo. Lekarz POZ będzie musiał kupować leki, których nie może stosować. A następnie utylizować, kiedy stracą ważność.
– Jest to zupełnie nieracjonalne – ocenia Marek Twardowski. – Apelujemy do Ministerstwa Zdrowia o jak najszybsze usunięcie kontrowersyjnych pozycji z wykazu – dodaje.