ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Lekarz rodzinny sam zdecyduje, co z pacjentem z COVID-19
Postulaty specjalistów chorób zakaźnych zostały wysłuchane
Każdy lekarz, nie tylko specjalista chorób zakaźnych, będzie mógł kierować na izolację domową pacjenta z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa – ustalono w czwartek podczas rozmów ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z lekarzami rodzinnymi.
Postanowienie jest zgodne z postulatami lekarzy chorób zakaźnych, którzy ostrzegali, że kierowanie do szpitali zakaźnych wszystkich pacjentów z dodatnim wynikiem testu doprowadzi do paraliżu tamtejszych izb przyjęć. Jak przekonywali, kierowanie do nich osób z dodatnim testem jest zbyteczne, ponieważ część zakażonych w ogóle tego nie wymaga. Lekarze POZ posiadają odpowiednie kompetencje, by ocenić, czy stan pacjenta kwalifikuje go do opieki szpitalnej, czy też objawy są lekkie i może pozostać w izolacji domowej pod opieką lekarza rodzinnego.
Z ostrym apelem w tej sprawie występował do ministra zdrowia m.in. prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, domagając się natychmiastowego wycofania zarządzenia. Ekspert wyraził nadzieję, że przerzucenie na specjalistów chorób zakaźnych obowiązków POZ to błąd, który szybko zostanie naprawiony.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zgodził się, że przy rosnącej liczbie zakażeń zasady trzeba zmodyfikować.
Podczas czwartkowego spotkania przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego, Kolegium Lekarzy Rodzinnych i Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia wypracowywali porozumienie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim i p.o. prezesa NFZ Filipem Nowakiem.
Minister Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej poinformował także o innym ważnym ustaleniu – tym razem zgodnym z oczekiwaniami lekarzy rodzinnych – zniesiono wymóg badania fizykalnego pacjentów z podejrzeniem COVID-19 przed skierowaniem na wykonanie testu. Teraz to do decyzji lekarza POZ będzie należało, czy dany pacjent wymaga tylko teleporady, czy jednak wizyty osobistej i fizykalnego badania.
Adam Niedzielski odniósł się też do budzącej wiele emocji kwestii zamkniętych gabinetów POZ. Według ministra, organizacje lekarzy reprezentowane podczas spotkania wydały wytyczne, w których wskazują, że prawem pacjenta jest wizyta w formie teleporady, ale także ta tradycyjna. Dodał, że ufa w prawidłowe funkcjonowanie teleporad i podkreślił, że odpowiedzialnością lekarza jest stwierdzenie w trakcie zdalnej porady, czy pacjent wymaga zaproszenia na wizytę tradycyjną.
Ministerstwo Zdrowia przyjęło jeszcze jedną postulowaną zmianę: do tej pory pacjent mógł być skierowany w trybie teleporady na test przez lekarza POZ wyłącznie wówczas, gdy zgłaszał łącznie cztery objawy: duszność, kaszel, katar oraz utratę smaku i węchu.
Minister Niedzielski zaznaczył, że ministerstwo rezygnuje z tego wymogu. Jak wyjaśnił, zgodnie z europejskimi standardami już jeden z czterech twardych objawów plus 2-3 drobniejsze symptomy są zaleceniem do wykonania testu. Decydować będzie lekarz – w oparciu o swoją wiedzę i znajomość standardów.
W porozumieniu zawarto też m.in. zapis, że zlecanie testów w kierunku SARS-CoV-2 może się odbywać poprzez gabinet.gov.pl, aplikacje gabinetowe, a w przypadkach koniecznych (np. braku możliwości technicznych) poprzez inspekcję sanitarną.