BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Ministerstwo i NFZ wskażą gdzie dochodzi do fałszowania certyfikatów
Czy niezaszczepieni mogli wejść w posiadanie fałszywych paszportów covidowych?
Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej 30 lipca, odniósł się do informacji o handlu fałszywymi Certyfikatami COVID-19, czyli wydawaniu zaświadczeń o szczepieniu bez szczepieniach.
- Rzeczywiście rozmawiałem z prof. Andrzejem Matyją z Naczelnej Rady Lekarskiej, który pokazywał, że takie praktyki mogą mieć miejsce, bo to nie były sygnały o konkretnych sytuacjach. Z zarządem NFZ analizujemy, gdzie mogą być te słabe punkty, momenty gdzie może dojść do nadużycia – mówił minister zdrowia.
Dodał, że nie wyobraża sobie, żeby ktoś ze środowiska medycznego brał na siebie odpowiedzialność fałszowania dokumentacji medycznej. - Bo to jest fałszowanie dokumentacji medycznej – zaznaczył.
Sprawę fałszowania paszportów covidowych opisywały media, po tym jak w internecie pojawiły się oferty certyfikatów do kupienia, mimo braku szczepienia.
Po tych doniesieniach Grzegorz Wrona, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej NIL przyznał, że do Izby docierają informacje o udziale lekarzy w wystawianiu fałszywych zaświadczeń potwierdzających szczepienia przeciwko COVID-19 oraz związanymi z tym działaniami polegającymi na niszczeniu dawek szczepionek i fałszowaniu dokumentacji medycznej w celu uzasadnienia wydania takiego zaświadczenia.
Ostrzegł lekarzy, że podejmując takie działania, w sposób rażący naruszają zasady etyki lekarskiej oraz przepisy związane z wykonywaniem zawodu. Ponadto mogą stanowić przestępstwo i prowadzić do odpowiedzialności karnej.
Do tej pory jednak poza ogólnikami nie ma informacji o namierzeniu konkretnej sprawy z udziałem medyków przez odpowiednie służby.
Rafał Hołubicki, rzecznik prasowy NIL, w rozmowie z podyplomie.pl przyznał, że jeden z lekarzy zawiadomił organa ścigania o nadużyciu jego pieczątki, która została wykorzystana bez jego wiedzy i zgody. Rzecznik uczula pozostałych lekarzy, by pilnowali pieczątek. W przeciwnym wypadku mogą mieć kłopoty.