BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Marian Banaś do ministra zdrowia w sprawie pracy lekarzy
NIK raportuje o nadmiernym obciążeniu medyków
Teleporady są tak zbiurokratyzowane, że na faktyczną pomoc pacjentowi zostaje lekarzom tylko połowa czasu przeznaczonego na to świadczenie. W przypadku tradycyjnych porad czynności administracyjne zajmują jedną trzecią czasu – wynika z opublikowanego 28 września raportu NIK.
NIK zbadała w 22 przychodniach, jak wykorzystywany jest czas przeznaczony na poradę lekarską. Co ustalili kontrolerzy?
Jak wynika z raportu, zadania administracyjne spadające na lekarzy wprowadzane są aktami prawnymi, które nie dotyczą funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Przykładem takiej regulacji jest nałożenie na lekarza podstawowej opieki zdrowotnej obowiązku wystawiania zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego, że stan zdrowia osoby, która udzieliła pełnomocnictwa do odbioru przesyłek pocztowych w placówce pocztowej, uniemożliwia lub w znacznym stopniu utrudnia osobiste odebranie pisma w placówce pocztowej.
W raporcie można przeczytać także, że do obciążenia personelu medycznego czynnościami administracyjnymi przyczynia się niepełne wykorzystanie dostępnych narzędzi, zwłaszcza informatycznych, wspierających pracę personelu medycznego w wykonywaniu czynności administracyjnych.
W ogromnej większości (86%) skontrolowanych podmiotów nie wykorzystano możliwości odciążenia pracy lekarzy poprzez nadanie asystentom medycznym odpowiednich uprawnień do wystawiania e-zwolnień, e-recept i e-skierowań. Pielęgniarkom i położnym również nie zlecono samodzielnej kontynuacji leczenia pacjentów.
Sekretarki medyczne, rejestratorki i statystycy medyczni zatrudniani byli w ograniczonym wymiarze. Rejestratorki medyczne stanowiły 6% zatrudnionych w skontrolowanych jednostkach, sekretarki medyczne – 0,4%, a statystycy medyczni 0,3% zatrudnionych. Rejestratorek nie zatrudniano w ogóle w 9% placówek, sekretarek medycznych w 68%, a statystyków w 73% placówek. W efekcie personel medyczny obciążony był wykonywaniem czynności administracyjnych, także sprawozdawczością oraz rejestracją pacjentów. W 91% skontrolowanych placówek ochrony zdrowia pielęgniarkom i lekarzom powierzano sporządzanie sprawozdań statystycznych, m.in. z realizacji umów o udzielanie świadczeń zawartych z NFZ.
Zdaniem NIK ograniczało to możliwość sprawnego i efektywnego świadczenia pomocy medycznej i świadczyło o niewłaściwym zarządzaniu personelem w placówkach ochrony zdrowia.
Ponadto – stwierdza izba − podmioty medyczne miały do dyspozycji systemy informatyczne o szerokich możliwościach, ale ich nie wykorzystywały. Systemów tych nie zintegrowano z systemami do obsługi diagnostyki laboratoryjnej (w 59% skontrolowanych podmiotów) i obrazowej (82%). Nie były również bezpośrednio zasilane wynikami takich badań. Ponadto w 23% placówek ochrony zdrowia nie zapewniono także przepływu danych pomiędzy poszczególnymi ich lokalizacjami (oddziałami). W rezultacie sprawne uzyskanie danych medycznych koniecznych do podejmowania decyzji o leczeniu było utrudnione.
Większość skontrolowanych podmiotów nie spełniła wszystkich wymagań do prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej, z powodu m.in. nieufności wobec narzędzi informatycznych, braku mobilnych urządzeń lub braku niezbędnych modułów w użytkowanych systemach informatycznych.
W połowie skontrolowanych placówek nie prowadzono elektronicznej rejestracji wizyty, w 41% brakowało oprogramowania umożliwiającego wysyłkę powiadomień pacjentowi i aktualizacji statusu wizyty (w formie SMS lub e-mail). Natomiast w 23% podmiotów nie wykorzystywano wszystkich zakupionych modułów i funkcjonalności systemu informatycznego, przez co praca personelu medycznego ambulatoriów nie została usprawniona.
Dokumentacja medyczna prowadzona była często w formie papierowej, a także hybrydowo (na papierze i w formie elektronicznej) – co wiązało się jednak z ryzykiem niespójności i niejednolitości tych samych dokumentów wytworzonych w obydwu formach. Do systemu informatycznego wprowadzane były przede wszystkim dane potrzebne do rozliczeń z NFZ.
Czego jeszcze można dowiedzieć się z raportu? W okresie epidemii COVID-19 w 14% podmiotów czasowo ograniczono działalność do wykonywania tylko świadczeń ratujących życie i dla pacjentów skierowanych w trybie pilnym.
Teleporada jako nowa forma świadczenia pomocy medycznej stanowiła w I półroczu 2020 r. jedną czwartą wszystkich udzielonych porad lekarskich. W porównaniu z I półroczem 2019 r. liczba porad udzielonych w skontrolowanych podmiotach leczniczych była mniejsza o 15% w POZ oraz o 26% w AOS.
Jakie wnioski sformułował NIK?
Izba wniosła do ministra zdrowia o przeanalizowanie zakresu obowiązków administracyjnych personelu medycznego i ograniczenie ich do niezbędnego minimum. Postuluje też przyspieszenie procesu informatyzacji oraz automatyzacji obiegu informacji w systemie ochrony zdrowia.
Z kolei kierowników podmiotów leczniczych wezwała do pełnego wykorzystania możliwości narzędzi informatycznych i wdrożenia odpowiednich rozwiązań wspierających pracę personelu medycznego. W szczególności chodzi o zintegrowanie wykorzystywanych systemów informatycznych z systemami laboratoryjnymi i diagnostyki obrazowej, aby możliwy był bezpośredni dostęp do wyników badań.
Konieczne jest też wdrożenie systemów elektronicznej rejestracji wizyt ambulatoryjnych, z możliwością wysyłki powiadomień i aktualizacji statusu wizyty (w formie e-mail lub SMS). To da lekarzom dostęp do informacji o zapisanych pacjentach oraz ograniczy sytuacje, gdy pacjent zapisuje się na wizytę i o niej zapomina.
Należy też wprowadzić jednolite zasady prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej oraz wyeliminować nieefektywne praktyki tworzenia tego samego dokumentu w postaci elektronicznej i papierowej.