Czy zakażeni lekarze będą musieli ratować system?

Na takie rozwiązanie decyduje się coraz więcej państw

Czy w sytuacji niewydolności ochrony zdrowia do pracy będą dopuszczeni lekarze z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19? Na takie rozwiązanie zdecydowały się władze Francji zezwalając zainfekowanym koronawirusem medykom, którzy są w dobrej formie, na powrót do pracy. Warunkiem jest zaszczepienie i brak objawów takich jak kaszel czy katar. Nie mogą oni też opiekować się osobami niezaszczepionymi oraz z grup ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19.
To rozwiązane spowodowane jest problemami kadrowymi, z jakimi boryka się francuska ochrona zdrowia. Z powodu przeciążenia szpitali i wysyłania na kwarantannę chorych medyków brakuje rąk do pracy – podaje Associated Press.
W komunikacie tłumaczącym tę decyzję, resort zdrowia przyznał, że istnieje ryzyko „ poważnej przerwy w możliwości świadczenia opieki", natomiast proponowane rozwiązanie jest „wyjątkowe i tymczasowe". W ostatnich dniach padały rekordy zakażeń. Miejsca na oddziałach intensywnej terapii zajęte były w 72 proc.
W normalnych warunkach francuskie przepisy nakazują osobom, u których wykryto zakażenie koronawirusem, odbycie co najmniej pięciodniowej kwarantanny, jeśli są one w pełni zaszczepione. Ludzie niezaszczepieni muszą się izolować przez co najmniej siedem dni.
Nie tylko Francja zdecydowała się na radykalne rozwiązania i wybór mniejszego zła. W Stanach Zjednoczonych z powodu ogromnej liczby zakażeń wariantem Omikron niektóre stany także były zmuszone dopuścić zainfekowanych medyków do pracy. W Kalifornii Departament Zdrowia Publicznego, aby nie dopuścić do załamania systemu, pozwolił medykom z pozytywnym wynikiem, którzy nie przechodzą ciężko choroby, zostać w pracy. Zakażeni muszą nosić maski oddechowe N95 oraz mają leczyć tylko pacjentów z dodatnim wynikiem testu. Zarządzenie na razie wprowadzono do 1 lutego.
Podobną decyzję, spowodowaną również brakami kadrowymi, podjęły szpitale w Rhode Island i Arizonie.
Także w kanadyjskim Quebecu ratowano dramatyczną sytuacje sięgając po tego typu rozwiązania.
Przypomnijmy że w Polsce przed wyłączeniem medyków z pracy chronić mają obowiązkowe szczepienia dla pracowników placówek medycznych.
Podobny sposób mają Włochy. W kwietniu przyjęto prawo nakazujące pracownikom zarówno publicznych jak i prywatnych placówek ochrony zdrowia, w tym w aptekach i gabinetach lekarskich, do zaszczepienia się przeciwko COVID-19. Niezaszczepiony medyk zostanie zawieszony bez wynagrodzenia, chyba że pracodawca może przenieść go na inne stanowisko.
Włoska Krajowa Federacja Izb Lekarskich poinformowała we wtorek, że łącznie zawieszonych w obowiązkach zostało 2178 lekarzy, którzy nie zaszczepili się przeciwko Covid-19.
Okazało się to skuteczne, bo od razu po zapadnięciu decyzji zaszczepiła się jedna czwarta lekarzy z tej grupy.

id