Polacy boją się udziału w badaniach klinicznych?

Raport o wiedzy Polaków na temat wprowadzania nowych terapii

Dostęp do najnowocześniejszych terapii chciałby mieć każdy chory, jednak do wzięcia udziału w badaniach klinicznych chętny jest tylko co drugi. Czy zbyt małe zainteresowanie pacjentów opóźnia proces rejestracji leków ratujących i poprawiających komfort ich życia? Odpowiedź na to pytanie przyniósł pierwszy w Polsce raport dotyczący świadomości Polaków na temat badań klinicznych zaprezentowany 30 marca w Warszawie.
Jak przekonuje Łukasz Bęczkowski, ekspert w obszarze badań klinicznych z COO Pratia, dla chorych, którzy potrzebują dostępu do nowej terapii, liczy się czas. Jednak prace nad wprowadzeniem nowych leków często są spowolnione z powodu niemożności zgromadzenia odpowiedniej liczby pacjentów zainteresowanych udziałem w badaniu.
Pratia postanowiła zbadać motywacje Polaków do badań klinicznych.
Wyniki pokazały, że 61% respondentów zetknęło się z określeniem „badania kliniczne”. Z tego blisko połowa (47%) ma do nich pozytywne nastawienie. Druga połowa (50%) ma nastawienie neutralne (ani pozytywne, ani negatywne), natomiast 3% deklaruje nastawienie negatywne.
- Olbrzymi procent respondentów, którzy nie mają opinii na temat badań klinicznych jest niepokojący. Oznacza to, że edukacja w tym zakresie jest konieczna i pilna. Bez tego proces wprowadzania na rynek lekarstw i nowoczesnych form leczenia w Polsce nie ulegnie przyspieszeniu. Kraje, które mają bardziej świadomych obywateli, będą działać sprawnie, a zatem mają szanse na bycie liderami w różnych innowacjach medycznych, nowoczesnych formach leczenia, a co za tym idzie – na zdrowsze społeczeństwo - komentuje dr Konrad Maj, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS.
Jak wynika z badania, nastawienie do badań klinicznych kształtują w większości z informacje przekazywane w mediach oraz opinie otoczenia, rzadko natomiast z rozmowy z lekarzami.
Raport wskazuje na głęboko zakorzenione w świadomości społecznej przekonanie, że badania kliniczne mogą mieć negatywne skutki uboczne (58%). Pojawia się także strach przed niezbadaną terapią (39%).
Czy obawy te są słuszne? - Podstawą prowadzenia badań klinicznych jest bezpieczeństwo każdego pacjenta. Badania nowych leków prowadzi się w sposób ściśle regulowany i minimalizujący ryzyko dla pacjentów w podziale na fazy I – IV. Badany lek może przejść do kolejnego etapu badań, przy udziale większej populacji pacjentów, jedynie gdy poprzednie fazy potwierdziły jego bezpieczeństwo i nie podważyły skuteczności. Każde badanie musi zostać zaaprobowane przez właściwe urzędy oraz komisję bioetyczną oceniającą korzyści i ryzyka dla pacjenta związane z uczestnictwem w danym badaniu klinicznym. Pacjent pozostaje pod ścisłym nadzorem klinicznym oraz diagnostycznym, aby zminimalizować ryzyko i pomóc ocenić skuteczność terapii - wyjaśnia Łukasz Bęczkowski.
Dr Konrad Maj zapewnia, że obawy przed udziałem w badaniach klinicznych są naturalne. - Takie lęki należy jednak przełamywać i bardziej skupić się na korzyściach – dodaje.
Istotną barierą udziału w badaniach klinicznych okazała się też konieczność odbywania cyklicznych wizyt w ośrodkach badawczych. Coraz częściej udaje się ją jednak ograniczyć lub wręcz wyeliminować dzięki rozwiązaniom telemedycznym.
Autorzy badania podczas konferencji dyskutowali też o tym, jak można zmienić nastawienie społeczeństwa do badań klinicznych. Podkreślali rolę lekarzy i popularyzatorów wiedzy medycznej w przekazywaniu rzetelnej informacji. Liczą na to, że ich raport zwróci uwagę na problem i przyczyni się do zwiększenia świadomości wśród pacjentów.

id