Dlaczego starsze koleżanki nie wspierają młodych lekarek w walce z seksizmem?

Opublikowano raport o dyskryminacji w zawodach medycznych

Na pytanie „Czy dyskryminacja kobiet ze względu na płeć w miejscu pracy w środowisku medycznym jest według Ciebie powszechnym problemem w Polsce?” twierdząco odpowiedziało 82,6% z 1340 osób. Z dyskryminacją osobiście zetknęło się prawie 3/4 uczestniczek badania – wynika z raportu „Dyskryminacja kobiet w polskiej ochronie zdrowia”.
Opublikowały go Polki w Medycynie (inicjatywa służąca wzmocnieniu pozycji kobiet pracujących w obszarze ochrony zdrowia ) oraz portal Będąc Młodym Lekarzem.
Autorki raportu przeprowadziły badania za pośrednictwem ankiety dostępnej w mediach społecznościowych obu organizacji. Nie dziwi więc, że wzięły w nim udział głównie młode kobiety w wieku 23-32 lata, czyli studentki, stażystki i rezydentki. Mniej natomiast było głosów lekarek na dalszych etapach rozwoju zawodowego. Wypełnienie ankiety było dobrowolne, więc można podejrzewać, że kobiety, które uważają dyskryminację z uwagi na płeć za istotny problem, były bardziej skłonne do udziału w badaniu. W ankiecie wzięło udział 1340 osób.
Jakie wnioski płyną z raportu? 82,6% respondentek uznało dyskryminację ze względu na płeć za powszechny problem w środowisku medycznym, a 73,5% doświadczyło jej osobiście.
Respondentki wskazały głównie mężczyzn jako osoby dyskryminujące. Jednak kobiety także przejawiały takie zachowania. Tam, gdzie wysokie stanowiska przypadają głównie mężczyznom, także kobiety z sukcesami często przyjmują męską perspektywę. Trudniej tu o siostrzeństwo, ponieważ kobiety sukcesu, mając w pamięci, jak trudno im było wejść na szczyt, często nie wykazują się empatią wobec młodszych koleżanek. Bywa też, że gdy zostały już zaakceptowane, nie chcą narazić się wypominaniem kolegom seksizmu i dyskryminacji. Szczegółowych ustaleń jednak ankieta w tej sprawie nie przyniosła.
W czym przejawia się dyskryminacja? Uczestniczki badania wskazały zarówno lżejsze jej przejawy, jak np. uwagi dotyczące wyglądu czy kompetencji (od kolegów po fachu czy pacjentów), jak i przypadki molestowania seksualnego − 1 na 5 respondentek miała styczność z taką formą przemocy.
Czy raport to sygnał o potrzebie zmian? Zdaniem autorek jak najbardziej, dlatego postanowiły zorganizować szkolenia poświęcone seksizmowi i dyskryminacji. Jak tłumaczą, stereotypy dotyczące płci są bardzo utrwalone w środowisku medycyny. Pewne specjalizacje wciąż uznawane są za nieodpowiednie dla kobiet, nie widzi się też nic zdrożnego w komentowaniu wyglądu koleżanki po fachu. Często takie pozornie mało istotne, lecz nieprzyjemne sytuacje szybko odchodzą w niepamięć, jednak w swojej masie skutecznie prowadzą do tego, że nierówne traktowanie w zawodach medycznych ma się dobrze.
Według Małgorzaty Osmoli, lekarki, inicjatorki Polek w Medycynie, należy już na etapie edukacji na uczelniach medycznych przeciwstawiać się poglądom, że niektóre zadania, specjalizacje czy obszary działania są niewskazane dla kobiet. Jak mówi w wypowiedzi dla heroine.pl, gdzie obszernie omówiono raport, jednym z wniosków raportu jest to, że aby poprawić sytuację kobiet w medycynie, te lekarki, które osiągnęły już sukces, powinny wspierać koleżanki dopiero zaczynające karierę.
Z raportu jasno wynika też, że działania podejmowane przez uczelnie i pracodawców, aby zapobiegać dyskryminacji, są niewystarczające – 87% ankietowanych medyczek podało, że w ich miejscu pracy lub nauki nie podjęto żadnych działań antydyskryminacyjnych. Istnieje potrzeba wdrożenia takich rozwiązań. Szczególnie że pracodawcy są zobowiązani do zapobiegania dyskryminacji i mobbingowi zapisami Kodeksu pracy.

id