ZUS: kontroli zwolnień lekarskich tylko "nieznacznie więcej"

Lekarze wzywani do wyjaśnień

ZUS nie kwestionuje prawa do wystawiania zwolnień lekarskich podczas telekonsultacji. Nie mamy takiej wiedzy, które zwolnienie zostało wystawione zdalnie, a które podczas osobistej wizyty. Przypominamy tylko, że w wypadku telekonsultacji lekarz powinien zebrać pogłębiony wywiad i wnikliwie ocenić zasadność zwolnienia – mówi podyplomie.pl Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.
Burza wokół wystawiania zwolnień podczas teleporad rozgorzała w mediach społecznościowych po wpisie lek. Jakuba Kosikowskiego z Lubelskiej Izby Lekarskiej: „ZUS wzywa lekarzy do wyjaśnień w sprawie wystawianych zwolnień przez teleporady. Ponieważ wedle ich przepisów ZLA można wystawić tylko po osobistym zbadaniu pacjenta” – napisał.
Pod postem zaroiło się od komentarzy lekarzy, którzy mają podobne, nie najlepsze doświadczenia z ZUS.
„Zawsze możemy masowo odstąpić od tego przywileju, z którego wynikają dla nas jedynie konsekwencje i kary” – napisała lek. Anna Bazydło, wiceprzewodnicząca Porozumienia Rezydentów.
Zareagował także Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Wyjaśnił, że lekarz wystawia L4 tylko pod warunkiem, że jest w stanie rzetelnie ocenić stan zdrowia pacjenta, co w przypadku teleporady wiąże się z wnikliwym wywiadem medycznym.
Czy ZUS rozpoczął zmasowane kontrole? A może zamierza cofać uprawienia do wystawiania zwolnień?
Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS, w rozmowie z podyplomie.pl próbuje załagodzić sprawę. Twierdzi, że zakład prowadzi kontrole, bo taki ma obowiązek, a „nikt go z niego nie zwolnił”. Jednak nie ma akcji zmasowanych kontroli, a jedynie jest ich „nieznacznie więcej”. − W pierwszym kwartale 2022 r. było ich 100 tysięcy, podczas gdy w tym samym okresie rok wcześniej ponad 80 tysięcy – mówi rzecznik Żebrowski.
Jak dodaje, obecnie ZUS ma większe możliwości kontroli, ponieważ w systemie informatycznym sygnał o wystawionym zwolnieniu pojawia się od razu. ZUS szacuje ryzyko potencjalnych nadużyć i kiedy ono rośnie, wówczas przeprowadza kontrolę, która może odbyć się nawet z dnia na dzień.
Żebrowski zaznacza, że takie wątpliwości wzbudziła na przykład sytuacja, gdy lekarz w ciągu tylko jednego dnia wystawił 200 zwolnień.
− Wszczęliśmy postępowanie, które wyjaśni powody takiej liczby zwolnień. Do czasu wyjaśnienia sprawy nie przesądzamy jednak, czy doszło do nadużyć – mówi rzecznik ZUS i dodaje, że był to pojedynczy przypadek.
Jak informuje Paweł Żebrowski, najwięcej zwolnień wystawiono w okresie pandemii – w szczycie w marcu 2020 r. było to 3,5 mln. Obecnie liczba zwolnień waha się na poziomie 1,5-2 mln miesięcznie i zbliża się do poziomu sprzed pandemii.

id