Senatorowie za 1,75 średniej krajowej dla specjalisty

Podwyżki w ochronie zdrowia zjadły inflacja i raty kredytów

Senatorowie Komisji zdrowia uznali, że stawki płac minimalnych proponowane od lipca są za niskie i wystąpili z propozycją ich podwyższenia wszystkim grupom zawodowym.
W środę, 8 czerwca, w senackiej komisji odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Jak można się było spodziewać, senatorowie opozycji zgłosili wiele poprawek podwyższających proponowane przez resort stawki minimalne.
Ale nie tylko. Wprowadzili m.in. zmianę polegającą na tym, że wynagrodzenia będą rosły już w następnym miesiącu po podniesieniu kwalifikacji, a nie – jak do tej pory − raz w roku.
Wyszczególnili także z nazwy w tabeli płac techników farmaceutycznych oraz włączyli do kategorii osób z wyższym wykształceniem magisterskim certyfikowanych specjalistów psychoterapii uzależnień.
Senatorowie przegłosowali też poprawki podwyższające pozostałe współczynniki pracy o 0,25 w stosunku do tych proponowanych przez resort i przyjętych przez Sejm. Głównym argumentem senatorów za wprowadzeniem zmian była inflacja.
Jak mówiła senator Alicja Chybicka, podwyżka, która miała być powodem do radości, faktycznie została skonsumowana przez inflację i podniesione stopy procentowe kredytów.
Najbardziej pracę medyków chciał docenić senator Wojciech Konieczny. Zgłosił propozycję, by lekarze i lekarze dentyści ze specjalizacją otrzymali nie 1,45 średniej krajowej, lecz równo 2 średnie. Ostatecznie jednak członkowie komisji przyznali specjalistom współczynnik 1,75.
Teraz projekt wraz poprawkami trafi pod obrady Senatu. Następnie musi być jeszcze przyjęty przez Sejm.
Projekt ma wejść w życie 1 lipca 2022 r. Podwyżki w wersji zaproponowanej przez resort będą kosztowały ponad 7 mld zł w tym roku. Najniższe wynagrodzenie zasadnicze ma wzrosnąć od lipca średnio o 30 proc.

id