BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Leczą na kredyt. Rekordzista ma ponad 2 mln zł długów
Coraz więcej gabinetów lekarskich tonie w długach
Zaległości płatnicze prywatnych gabinetów lekarskich niebezpiecznie rosną – wynika z informacji Krajowego Rejestru Długów. Czeka nas fala upadłości?
Według raportu KRD, cztery lata temu zobowiązania prywatnej opieki medycznej wynosiły 99,4 mln zł. Obecnie -162 mln zł.
Średnio na jedną placówkę cztery lata temu przypadało 42,6 tys. zł zaległości, a obecnie to 60,3 tys. zł. Zwiększyła się też liczba dłużników – z 2329 do 2687.
Kto jest najbardziej zadłużony? To praktyka lekarska z Wielkopolski, która ma aż 110 niezapłaconych rachunków na ponad 2 mln zł. Jej wierzycielami są firmy faktoringowe (1,5 mln zł) oraz poligraficzno-wydawnicza (523 tys. zł).
Ogólnie jednak najliczniejszą grupę dłużników stanowią jednoosobowe działalności gospodarcze i to one z łączną kwotą 125 mln zł mają największy udział w ogólnej puli zadłużenia branży.
Komu firmy medyczne zalegają z zapłatą? W kolejności są to: banki, firmy leasingowe i faktoringowe. Następnie: firmy windykacyjne oraz fundusze sekurytyzacyjne. Na pieniądze czekają też operatorzy telefonii, Internetu i telewizji, a także administracja państwowa i samorządowa, ubezpieczyciele, dostawcy prądu i ciepła oraz firmy farmaceutyczne.
Według specjalistów tym, co powoduje wysoki poziom zadłużenia, są kredyty brane w zbyt wysokich kwotach w stosunku do przychodów. Jednak trudno od tego uciec - inwestycje w sprzęt wymusza coraz ostrzejsza konkurencja na rynku między małymi gabinetami oraz dużymi, sieciowymi lecznicami.
Dane KRD dotyczą nie tylko praktyk lekarskich, a także gabinetów rehabilitacji oraz pielęgniarek i położnych. Która grupa jest w największych tarapatach?
Widać jasno, że największe problemy finansowe dotykają specjalistycznych gabinetów lekarskich. Mają one 55 mln zł zaległości. Stomatolodzy mają do spłacenia 37 mln zł, a interniści - 32,8 mln zł. Fizjoterapeuci muszą uregulować blisko 12 mln zł, a pielęgniarki i położne 5,5 mln zł. Z kolei prywatne stacje pogotowia ratunkowego – 5 mln zł – podaje KRD.