Pacjenci powinni kupować szczepionki na grypę u lekarzy rodzinnych
Apel Porozumienia Zielonogórskiego o pilne zmiany
Lekarze rodzinni zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim wyciągnęli wnioski z pierwszego szczytu zachorowań na grypę. – Zmieńmy organizację szczepień! – apelują.
Porozumienie przypomina, że w aptekach – choć nie we wszystkich – od niedawna można już kupić szczepionki przeciw grypie i od razu się zaszczepić.
Takich udogodnień brakuje jednak w gabinetach POZ. Po otrzymaniu recepty na szczepionkę pacjenci muszą iść po nią do apteki i wrócić do gabinetu zabiegowego, by ją przyjąć. – To „ścieżka zdrowia” tylko dla najwytrwalszych – ocenia PZ. – Szczególne utrudnienie dla osób starszych, schorowanych lub z niepełnosprawnościami.
Dlatego lekarze rodzinni domagają się wprowadzenia przed kolejną falą zakażeń rozwiązań lepszych, łatwiejszych i skuteczniejszych.
– My niezmiennie zalecamy szczepienia – mówi Wojciech Pacholicki, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. – To do nas pacjenci mają zaufanie, z nami się konsultują, nas radzą. My z nimi rozmawiamy, tłumaczymy, namawiamy i co? Wielu pacjentów wychodzi od nas z receptą i już nie wraca, bo szczepionek nie można kupić w gabinecie POZ – u nas są niedostępne. Pacjenci nie szczepią się też w aptekach, gdyż nie w każdej można to zrobić, zwłaszcza w małych miejscowościach. To ogromnie utrudnia nam pracę i działania profilaktyczne.
Pierwszy szczyt zachorowań na grypę za nami. Od września do końca grudnia w Polsce na grypę zachorowało prawie 2,5 mln osób. Tylko w grudniu – ponad milion. Zmarło 26 osób. Statystycznie to najgorsza sytuacja od ponad 5 lat. I choć teraz chorych jest wielokrotnie mniej, to eksperci przestrzegają: zawsze są dwa szczyty zachorowań na grypę. Kolejny przed nami, najprawdopodobniej po zakończeniu zimowych ferii w szkołach, czyli na przełomie lutego i marca.
Na szczepienie nie jest jeszcze za późno. Warto zrobić to w każdej chwili, ale niestety – chętnych jest wciąż mało, zaś w gabinetach POZ wciąż nie jest to możliwe. Byłoby łatwiej, sprawniej i logiczniej, gdyby szczepionki były dostępne do kupienia także w poradniach POZ.
– To zwiększyłoby liczbę szczepień. Czasem możemy to zrobić przy okazji wizyty z innego powodu albo gdy np. pacjent jest z dzieckiem czy wnuczkiem na wizycie u lekarza. My wykorzystujemy każdą okazję, by przekonywać do zabezpieczania się przed zakażeniami – dodaje Wojciech Pacholicki.
Porozumienie apeluje do Ministerstwa Zdrowia, by zmiany w organizacji i finansowaniu szczepień na grypę wprowadzić niezwłocznie.
PZ przypomina: grypa to poważna, czasem śmiertelna choroba. Szczególnie niebezpieczna dla osób starszych lub ze współistniejącymi chorobami: nadciśnieniem, cukrzycą. Zaostrza inne dolegliwości, może też powodować powikłania – zapalenie opon mózgowych, zapalenie wirusowe płuc czy mięśnia sercowego, prowadzące do zaburzeń jego rytmu, a nawet do zgonu. Jest niebezpieczna dla dzieci – często wymagają one hospitalizacji. W grudniu brakowało miejsc na oddziałach pediatrycznych i zakaźnych w całej Polsce.