BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
25 października 2023
Lekarz obsługuje trzy stanowiska pracy. OZZL o normach zatrudnienia
Medycy nie chcą już tak leczyć
O postulacie wprowadzenia norm minimalnego zatrudnienia przypomniał Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy.
Lek. Natalia Sot-Muszyńska, sekretarz ZK OZZL, mówi o ogromnej liczbie pacjentów, którymi opiekują się lekarze:
- „Na oddziale chorób wewnętrznych normy pacjenta na lekarza mamy najwyższe. Według danych, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Zdrowia, jest to maksymalnie 9 pacjentów na 1 lekarza w trakcie dnia. Ale ja się pytam: gdzie tak jest?
Ja pracuję w szpitalu miejskim. Tam minimum pacjentów, których mam pod opieką to 6-7, średnio jest to 9-10, ale zdarzają się sytuacje, kiedy jest to 12, a w skrajnych przypadkach 15. Gdzie tutaj jest dobro pacjenta?” – mówi lekarka.
- „My nie chcemy tak leczyć. Chcemy mieć czas dla każdego pacjenta i nie być przy tym wypalonym. Chcemy, żeby każdy otrzymał opiekę taką, na jaką zasługuje" - dodaje.
Jej zdaniem właśnie dlatego ważne są normy zatrudnienia i to, aby decydenci je wprowadzili, co usatysfakcjonuje medyków i pacjentów.
Według Grażyny Cebuli-Kubat, przewodniczącej OZZL, konieczna jest reforma ochrony zdrowia i wprowadzenie norm minimalnego zatrudnienia dla lekarzy w przeliczeniu na pacjenta oraz zniesienia wieloetatowości.
Dlaczego potrzebne są normy zatrudnienia? OZZL wylicza powody:
1. Obecnie obowiązują tylko normy kontraktowania, zgodnie z którymi każdy oddział musi zatrudniać co najmniej dwóch specjalistów. Dwóch lekarzy nie jest w stanie zapewnić ciągłość świadczeń zdrowotnych dla 300 pacjentów przez 24 godziny, codziennie, przez 30 dni w miesiącu i 12 miesięcy w roku. W obecnych warunkach specjalista często musi obsługiwać trzy stanowiska pracy na raz. Musi być jednocześnie na SOR, na oddziale i w poradni, bo nie ma nikogo innego, a pacjenci czekają.
2. Wprowadzenie norm zabezpieczy oddziały przed zamykaniem się z powodu braku kadry.
3. Normy zatrudnienia zapewnią rezydentom przestrzeń i czas do uczenia się zawodu od specjalisty.
Według komunikatu OZZL to tylko niektóre powody, dla których należy ustalić normy. W efekcie poprawi się jakość leczenia i bezpieczeństwo pacjentów, ale również lekarzy i całego personelu pracującego w publicznej ochronie zdrowia.
- „Wprowadzenie ich i zniesienie wieloetatowości będzie skutkowało mniejszym obciążeniem pracą, mniejszym stresem, mniejszą ilością zdarzeń niepożądanych a przede wszystkim pozwoli lekarzom na holistyczne podejście do pacjenta” – przekonuje związek.
Lek. Natalia Sot-Muszyńska, sekretarz ZK OZZL, mówi o ogromnej liczbie pacjentów, którymi opiekują się lekarze:
- „Na oddziale chorób wewnętrznych normy pacjenta na lekarza mamy najwyższe. Według danych, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Zdrowia, jest to maksymalnie 9 pacjentów na 1 lekarza w trakcie dnia. Ale ja się pytam: gdzie tak jest?
Ja pracuję w szpitalu miejskim. Tam minimum pacjentów, których mam pod opieką to 6-7, średnio jest to 9-10, ale zdarzają się sytuacje, kiedy jest to 12, a w skrajnych przypadkach 15. Gdzie tutaj jest dobro pacjenta?” – mówi lekarka.
- „My nie chcemy tak leczyć. Chcemy mieć czas dla każdego pacjenta i nie być przy tym wypalonym. Chcemy, żeby każdy otrzymał opiekę taką, na jaką zasługuje" - dodaje.
Jej zdaniem właśnie dlatego ważne są normy zatrudnienia i to, aby decydenci je wprowadzili, co usatysfakcjonuje medyków i pacjentów.
Według Grażyny Cebuli-Kubat, przewodniczącej OZZL, konieczna jest reforma ochrony zdrowia i wprowadzenie norm minimalnego zatrudnienia dla lekarzy w przeliczeniu na pacjenta oraz zniesienia wieloetatowości.
Dlaczego potrzebne są normy zatrudnienia? OZZL wylicza powody:
1. Obecnie obowiązują tylko normy kontraktowania, zgodnie z którymi każdy oddział musi zatrudniać co najmniej dwóch specjalistów. Dwóch lekarzy nie jest w stanie zapewnić ciągłość świadczeń zdrowotnych dla 300 pacjentów przez 24 godziny, codziennie, przez 30 dni w miesiącu i 12 miesięcy w roku. W obecnych warunkach specjalista często musi obsługiwać trzy stanowiska pracy na raz. Musi być jednocześnie na SOR, na oddziale i w poradni, bo nie ma nikogo innego, a pacjenci czekają.
2. Wprowadzenie norm zabezpieczy oddziały przed zamykaniem się z powodu braku kadry.
3. Normy zatrudnienia zapewnią rezydentom przestrzeń i czas do uczenia się zawodu od specjalisty.
Według komunikatu OZZL to tylko niektóre powody, dla których należy ustalić normy. W efekcie poprawi się jakość leczenia i bezpieczeństwo pacjentów, ale również lekarzy i całego personelu pracującego w publicznej ochronie zdrowia.
- „Wprowadzenie ich i zniesienie wieloetatowości będzie skutkowało mniejszym obciążeniem pracą, mniejszym stresem, mniejszą ilością zdarzeń niepożądanych a przede wszystkim pozwoli lekarzom na holistyczne podejście do pacjenta” – przekonuje związek.