Szpitale ograniczają wizyty. Balansują na cienkiej granicy

Czy placówki mają prawo utrudniać odwiedziny?

Rosnąca liczba infekcji sprawiła, że szpitale zaczęły wprowadzać obostrzenia.
- W trosce o pacjentów przedłużamy ograniczenie odwiedzin na Oddziale Chorób Wewnętrznych do 13 listopada z możliwością przedłużenia – informuje Szpital Miejski w Świnoujściu, który zdecydował się wydłużyć ograniczenia o kolejny tydzień.
Szpital wyjaśnia, że ma to związek z dużą liczbą infekcji, zachorowań na grypę i COVID-19. Zaznacza w komunikacie dla pacjentów, że wstrzymanie odwiedzin będzie obowiązywać do czasu ustania zagrożenia epidemiologicznego.
Z chorymi można spotykać się tylko w świetlicy szpitalnej między g. 14 a 17. Wizyta u bliskich na oddziale możliwa jest jedynie za zgodą lekarza, pod warunkiem braku objawów infekcji.

Zakazy w kolejnych szpitalach
Szpital w Świnoujściu nie jest odosobniony. Podobne zakazy wprowadza coraz więcej lecznic. W Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu odwiedziny nie są możliwe na kilku oddziałach. Zakaz dotyczy Oddziału Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Diabetologicznym i Oddziału Internistyczno-Kardiologicznego z Pododdziałem Intensywnego Nadzoru Internistyczno-Kardiologicznego. Dodatkowo, ze względu na potencjalne ryzyko zakażenia u pacjentów po przeszczepach, wstrzymano odwiedziny na Oddziale Transplantologii i Chirurgii Ogólnej.

Czy to legalne?
Warto dodać, że szpitale nie mogą dowolnie wprowadzać tego typu ograniczeń.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 33 ust. 1 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, chory ma prawo do odwiedzin podczas swojego pobytu w szpitalu. Ograniczenia w tym zakresie nie mogą być całkiem uznaniowe. Powinny być jak najmniej uciążliwe dla pacjentów oraz dostosowane do występującego w danym czasie zagrożenia.
Jednak nie zawsze jest to przestrzegane o czym świadczą skargi do Rzecznika Praw Pacjenta, na nadmierne ograniczanie wizyt.
Zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, w szpitalu pacjent może przyjmować wizyty dwóch osób jednocześnie, przy czym z odwiedzin wykluczone są osoby z infekcjami. Wizyty nie mogą być ograniczane do czasu poniżej dwóch godzin. Odwiedzający powinni nosić maseczki na twarzy i mieć możliwość dezynfekcji rąk.
Przepisy nie dotyczą placówek dla dzieci, szpitali psychiatrycznych, leczenia uzależnień oraz wizyt pożegnalnych.
Niezależnie od tego zarządzający szpitalami są zobowiązani zapobiegać rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. Muszą brać pod uwagę sytuację epidemiczną w placówce i zalecenia obowiązujące na danym obszarze. To oni finalnie decydują o wprowadzeniu lub zniesieniu obostrzeń.

Kara nawet 500 tys. zł
Jak widać, wyważenie racji pacjentów i szpitali jest trudne i nic dziwnego, że rodzi konflikty.
RPP nie raz zwracał uwagę, że restrykcje dotyczące odwiedzin mogą naruszać prawa zbiorowe pacjentów. W takim wypadku RPP może nałożyć na szpital decyzję administracyjną, a w dalszej kolejności – nawet karę do 500 tys. zł.

id