Kardiochirurdzy z Zabrza przeprowadzili pierwszą ablację hybrydową

Metoda dla chorych, u których ablacje endowaskularne zawiodły

Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu wykonali pierwszy w Polsce zabieg ablacji hybrydowej z dostępem do serca przez lewą ścianę klatki piersiowej. Podczas zabiegu zamknęli również uszko lewego przedsionka. Kolejni pacjenci już czekają na taki zabieg − poinformował w czwartek rzecznik szpitala Marek Mędela.

Przebieg operacji
Zespół Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu przeprowadził obie skomplikowane procedury podczas jednej operacji, z nowego dostępu chirurgicznego.

Ablacja została wykonana torakoskopowo (endoskopowo) przez lewą ścianę klatki piersiowej, bez otwierania jamy brzusznej.

− Równocześnie wykonaliśmy też zamknięcie uszka lewego przedsionka, czyli zabieg, który zapobiega powstawaniu materiału zatorowego, mogącego prowadzić do udarów. Zastosowana metoda jest mniej inwazyjna dla pacjenta, podczas operacji minimalizuje się ryzyko naruszenia narządów jamy brzusznej – informuje w komunikacie kardiochirurg dr Grzegorz Hirnle, zastępca koordynatora Oddziału Kardiochirurgii, Transplantacji Serca oraz Mechanicznego Wspomagania Krążenia w SCCS, który przeprowadził nowatorską operację.

W pierwszym zabiegu uczestniczył prof. Konstantinos Zannis z paryskiego Instytutu Mutualiste Montsouris, który wprowadził nową metodę w kilku europejskich ośrodkach.

Nowe perspektywy dla chorych
Jak wyjaśnił dr Grzegorz Hirnle, odtąd do zabiegu mogą być kwalifikowani chorzy z przetrwałym migotaniem przedsionków, u których ablacje endowaskularne nie są skuteczne. Jedynym ograniczeniem w stosowaniu nowej metody może być niewydolność oddechowa pacjentów lub duża otyłość, ponieważ chory kwalifikowany do zabiegu musi być wydolny oddechowo.

Jak informuje szpital, kolejni pacjenci zostali już zakwalifikowani do operacji nową metodą.

Zabieg ablacji hybrydowej wykonuje się u chorych z opornym na leczenie migotaniem przedsionków. Z uwagi na uwarunkowania anatomiczne, do tej pory kardiochirurdzy wykonywali ablację dolnej ściany lewego przedsionka serca, stosując dojście przez powłoki brzuszne. Jak podkreślają lekarze, była to trudna i skomplikowana operacja, podczas której chirurdzy musieli naruszyć struktury jamy brzusznej oraz klatki piersiowej. Większość zabiegów kończyła się na wykonaniu ablacji.

Dodatkowej ingerencji chirurgicznej wymagało zamknięcie uszka lewego przedsionka, co jest skuteczną metodą profilaktyki udaru mózgu u chorych z migotaniem przedsionków.


id, Źródło: PAP