Apel lekarzy rodzinnych: bezpłatne leki powinien przepisać każdy lekarz
Porozumienie Zielonogórskie domaga się pilnej zmiany nieracjonalnych przepisów
Niektórzy seniorzy muszą dwukrotnie pofatygować się do lekarza, by otrzymać receptę uprawniającą do bezpłatnych leków. Dzieje się tak, gdy specjalista nie ma uprawnień do wystawiania bezpłatnych recept z kodem „S” dla seniorów 65 plus – alarmują lekarze rodzinni z Porozumienia Zielonogórskiego.
Zwracają oni uwagę, że lekarze przyjmujący prywatnie oraz psychiatrzy i lekarze w hospicjach pracujący na umowach z NFZ wciąż nie mogą przepisywać darmowych leków dla seniorów. Jak dodają, to duże utrudnienie dla pacjentów i angażowanie dwóch lekarzy do tej samej czynności.
Na początku uprawnienia do wystawiania recept na bezpłatne leki otrzymali tylko lekarze POZ. W rezultacie chorzy po konsultacji specjalistycznej czy hospitalizacji byli odsyłani do gabinetów POZ po receptę. Z czasem dopuszczono wystawianie recept „S” w poradniach specjalistycznych mających umowy z NFZ oraz w szpitalach. Nadal jednak pozostaje grupa lekarzy, którzy nie mają uprawnień do wystawiania seniorom recept na bezpłatne leki.
Na biurokracji wszyscy tracą
– Zmiana w tym zakresie jest konieczna. Takie uprawnienia powinny być rozszerzone na wszystkich lekarzy wystawiających seniorom recepty – niezależnie od tego, gdzie są zatrudnieni i jaką mają specjalizację – mówi Wojciech Pacholicki, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego. Jak mówi, obecna sytuacja to kłopot dla pacjentów i niepotrzebne angażowanie dwóch lekarzy, do tej samej czynności. - Pacjent nie powinien ganiać od lekarza do lekarza tylko po to, by otrzymać receptę, a specjalista medycyny rodzinnej nie powinien powielać czynności wykonanej przez innego lekarza. Jeśli nasze postulaty zostaną uwzględnione, wszyscy na tym skorzystają – dodaje.
Sprawa możliwości przepisywania bezpłatnych leków przez wszystkich uprawnionych do wystawiania recept lekarzy podnoszona jest nie po raz pierwszy. W marcu ówczesny wiceminister Maciej Miłkowski poinformował, że w resorcie trwają prace nad tym, by wszyscy lekarze mogli przepisywać bezpłatne leki.
Dla kogo darmowe leki
Bezpłatne leki przysługują obecnie osobom powyżej 65. roku życia oraz poniżej 18. roku życia.
Lek musi znajdować się w wykazie refundacyjnym (można go znaleźć na stronie internetowej MZ lub przez IKP). Wykaz jest aktualizowany co trzy miesiące. Następna lista pojawi się w kwietniu. Pacjent musi mieć też zdiagnozowane schorzenie, które objęte jest wskazaniem w refundacji.
Kto może przepisać bezpłatny lek?
Obecnie bezpłatne leki przepisują tylko określeni lekarze i pielęgniarki, którzy mają podpisaną umowę z NFZ: lekarz POZ, lekarz w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej, lekarz z poradni specjalistycznej (AOS), lekarz pracujący w szpitalnym oddziale, na SOR lub Izbie Przyjęć – w tych dwóch ostatnich przypadkach wyłącznie w związku z zakończeniem leczenia szpitalnego, uprawniona pielęgniarka POZ.
Receptę taką może wystawić również lekarz, który ma prawo wykonywania zawodu, ale zaprzestał jego wykonywania. W takim przypadku może przepisać bezpłatny lek dla siebie lub bliskich członków swojej rodziny.
Porozumienie Zielonogórskie postuluje, by takie prawo zyskali wszyscy lekarze, bez względu na miejsce zatrudnienia i kontrakt z NFZ.
Na recepcie musi znaleźć się określony kod uprawnienia: w przypadku dzieci „DZ”, a w przypadku seniorów „S”.
Farmaceuta nie ma prawa wpisania ani poprawiania tego kodu na recepcie.
Które leki objęte są pełną refundacją
Na liście są m.in. leki: antyhistaminowe, hipoglikemizujące, hormonalne, immunostymulujące, immunosupresyjne, okulistyczne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, przeciwbólowe, przeciwzakaźne, przeciwdrgawkowe, stosowane w chorobach dróg oddechowych, stosowane w nadciśnieniu tętniczym, stosowane w chorobach urologicznych, stosowane w chorobach układu pokarmowego czy szczepionki.