Rehabilitacja w Polsce w kryzysie: lekarze walczą o zmiany w przepisach

Medycy wspólnie przeciwko próbie ograniczenia pacjentom dostępu do opieki

Sprzeciw wobec nowego projektu rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, który grozi paraliżem systemu rehabilitacji medycznej w Polsce, wyrazili uczestnicy Okrągłego Stołu dla Rehabilitacji Medycznej. W spotkaniu 23 października w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej uczestniczyli eksperci, klinicyści oraz przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia.

– Sytuacja w rehabilitacji jest trudna już od lat, a nowy projekt przepisów tylko pogorszy sytuację. Nie może być tak, że pacjenci nie mogą skorzystać z rehabilitacji – stwierdził Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Podkreślił, że konieczne są natychmiastowe zmiany.

Podczas obrad poruszono kwestię braku tzw. krótkiej ścieżki dla pacjentów urazowych oraz utrudnienia w dostępie do fizjoterapii dla dzieci z wadami postawy. Uczestnicy zgodnie zauważyli, że proponowane zmiany nie wpływają na wysokość kosztów rehabilitacji, a ich skutki będą odczuwalne przede wszystkim przez pacjentów z najbardziej obciążającymi wywiadami zdrowotnymi.

W trakcie spotkania z prasą Łukasz Jankowski, dr n. med. Rafał Sapuła z Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji oraz Marcin Trębowicz z Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii wspólnie podkreślali, że projekt rozporządzenia jest niezwykle krzywdzący dla pacjentów. Dr Sapuła wskazał, że nowa regulacja ogranicza dostęp do rehabilitacji stacjonarnej, a pacjenci, którzy najbardziej jej potrzebują, mogą zostać wykluczeni. – Z przerażeniem patrzymy na to, jak potraktowano dzieci, którym ogranicza się dostęp do rehabilitacji stacjonarnej, np. w przypadku skoliozy – dodał.

Specjaliści zwrócili uwagę na to, że rehabilitacja jest najtańszą formą terapii, która zmniejsza potrzebę hospitalizacji i przyjmowania leków. – Wycena rehabilitacji jest na tragicznym poziomie, a my chcemy pacjentów leczyć nowocześnie i w godnych warunkach – zaznaczył dr Sapuła.

Marcin Trębowicz z Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii podkreślił, że rehabilitacja pozwala pacjentom utrzymać sprawność i samodzielność, a nowelizacja przepisów pozbawia ich tej możliwości.

Obradom Okrągłego Stołu towarzyszyły obawy o przyszłość systemu rehabilitacji w Polsce. – Nie ma zgody na to, aby polski pacjent nie miał dostępu do rehabilitacji z powodu braków finansowych czy systemowych – podsumował Łukasz Jankowski.

Kolejne spotkanie Okrągłego Stołu dla Rehabilitacji zaplanowano na listopad. Eksperci mają nadzieję, że uda się powstrzymać niekorzystne przepisy i wypracować skuteczne rozwiązania, które zapewnią pacjentom lepszy dostęp do rehabilitacji.

Spotkanie zainicjowały Naczelna Izba Lekarska (NIL) oraz Polskie Towarzystwo Rehabilitacji (PTR), po opublikowaniu przez Ministerstwo Zdrowia z 22 września 2024 r. niepokojącego projektu rozporządzenia. Wśród propozycji znalazło się ograniczenie liczby zabiegów rehabilitacyjnych do maksymalnie 40 rocznie oraz precyzyjne określenie kryteriów kwalifikacji pacjentów do rehabilitacji. Ma to lepiej dostosować opiekę do rzeczywistych potrzeb pacjentów, a także wprowadzić bardziej rygorystyczne zasady oceny efektywności leczenia, bazujących na Międzynarodowej Klasyfikacji Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia (ICF). Jednym z bardziej kontrowersyjnych punktów jest ograniczenie dostępu do rehabilitacji domowej – z listy schorzeń kwalifikujących do tej formy opieki mają zostać wyeliminowane m.in. choroby zwyrodnieniowe stawów biodrowych. Według ministerstwa zmiany te mają uprościć proces uzyskiwania dostępu do rehabilitacji i zmniejszyć kolejki do specjalistów. Jednak środowiska medyczne obawiają się, że zamiast poprawy może to prowadzić do dalszego ograniczenia dostępu do rehabilitacji dla wielu pacjentów.


id