Rząd zmienia podział pieniędzy w NFZ
Lekarze: to furtka do nierównego finansowania ochrony zdrowia
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) ostro krytykuje projekt rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, który zmienia zasady podziału środków przeznaczonych na finansowanie ochrony zdrowia. Zdaniem lekarzy zmiany te mogą doprowadzić do nierówności w dostępie do leczenia w zależności od województwa oraz stać się furtką do niekontrolowanej reorganizacji szpitali.
Jak obecnie dzieli się pieniądze na zdrowie?
Podział środków z Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) między województwa odbywa się na podstawie jasno określonych kryteriów zapisanych w ustawie z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Kluczowe parametry decydujące o podziale to: liczba ubezpieczonych w danym województwie, struktura demograficzna (wiek i płeć pacjentów), ryzyko zdrowotne w poszczególnych grupach pacjentów i specyfika świadczeń zdrowotnych realizowanych w danym regionie.
Dzięki temu mechanizmowi finansowanie jest względnie sprawiedliwe – regiony, w których mieszka więcej starszych i przewlekle chorych pacjentów, otrzymują więcej środków. Podobnie województwa z większym zapotrzebowaniem na określone usługi medyczne mogą liczyć na odpowiednie dofinansowanie.
Co chce zmienić Ministerstwo Zdrowia?
Projekt nowego rozporządzenia przewiduje odejście od dotychczasowych zasad w odniesieniu do części środków. Chodzi o pieniądze „uwolnione” w wyniku zmiany sposobu finansowania szpitali i redukcji liczby tzw. profili systemu zabezpieczenia. Według projektu te fundusze nie będą podlegać standardowemu podziałowi według kryteriów określonych w ustawie, lecz zostaną rozdysponowane według nowych, bliżej nieokreślonych zasad.
Ministerstwo argumentuje, że taka zmiana ma pomóc w konsolidacji placówek medycznych oraz wspierać transformację modelu hospitalizacji – zamiast pełnej hospitalizacji preferowane miałyby być hospitalizacje planowe oraz leczenie jednodniowe.
NRL: grożą nam nierówności w dostępie do leczenia
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej ostrzega, że zaproponowana zmiana może pogorszyć jakość systemu ochrony zdrowia i doprowadzić do nierówności między województwami. Jej zdaniem ominięcie ustawowych zasad podziału środków może spowodować, że fundusze będą rozdysponowywane według nowych, niejasnych reguł, co może oznaczać preferowanie wybranych regionów kosztem innych. Istnieje także ryzyko uszczuplenia finansów w mniej zamożnych województwach – tam, gdzie potrzeby zdrowotne są największe, może zabraknąć środków, ponieważ ich podział nie będzie oparty na obiektywnych parametrach.
Kolejnym niebezpieczeństwem są ułatwienia dla konsolidacji placówek – poprzez zmianę finansowania można de facto wymuszać łączenie szpitali i zamykanie oddziałów, co może pogorszyć dostęp pacjentów do specjalistycznej opieki.
Jak podkreśla NRL, tak fundamentalne zmiany w organizacji systemu ochrony zdrowia powinny być regulowane ustawowo, a nie wprowadzane poprzez rozporządzenie ministerialne.
Rewolucja bez debaty?
Samorząd lekarski podkreśla, że problemem nie jest sama idea reformy systemu finansowania ochrony zdrowia, ale tryb i sposób jej wprowadzenia. Prace nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej już trwają, a w ich ramach rząd planuje wprowadzenie istotnych zmian w systemie zabezpieczenia szpitalnego. W tej sytuacji ministerialne rozporządzenie jest działaniem wyprzedzającym, które może wywołać chaos organizacyjny.
– Finansowanie ochrony zdrowia nie może być regulowane w sposób doraźny i bez odpowiednich konsultacji. Konsekwencje takich decyzji będą odczuwalne przez pacjentów i lekarzy przez lata – ostrzegają przedstawiciele NRL.
Lekarze apelują o wstrzymanie prac nad rozporządzeniem i przeprowadzenie szerokiej debaty nad zasadami finansowania ochrony zdrowia.