Szpitale powiatowe alarmują: czy wystarczy pieniędzy na podwyżki od lipca?

Dyrektorzy apelują do rządu o pilne zapewnienie środków

Czy na wypłatę podwyżek wynagrodzeń minimalnych w ochronie zdrowia od lipca wystarczy pieniędzy? Dyrektorzy szpitali powiatowych obawiają się, że nie. Zarząd Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP) oraz Zarząd Związku Powiatów Polskich zaapelowały o pilne zapewnienie środków finansowych z budżetu państwa.

Waloryzacja minimalnych wynagrodzeń w ochronie zdrowia wynika z ustawowego mechanizmu, który uzależnia wysokość płac od przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej oraz współczynnika przypisanego do kwalifikacji zawodowych.

Obecnie podstawą wyliczenia jest przeciętne wynagrodzenie za 2023 rok wynoszące 7155,48 zł brutto. Od lipca 2025 roku podstawą stanie się przeciętne wynagrodzenie za 2024 rok — 7432,52 zł brutto. Wzrost podstawy o prawie 300 zł spowoduje kolejne zwiększenie kosztów wynagrodzeń dla wszystkich grup zawodowych w ochronie zdrowia.

Według szacunków OZPSP na podwyżki potrzeba będzie dodatkowych 18–19 miliardów złotych w skali roku. Jednak na dwa miesiące przed planowanymi podwyżkami niepokój sięga zenitu:

– Sytuacja jest kuriozalna. Plan finansowy NFZ na ten rok wciąż nie został przyjęty. Nikt nie mówi, skąd będą pieniądze na podwyżki. Słyszymy wypowiedzi przedstawicieli rządu, że będzie kwota 5 mld zł. Jednak to zaledwie wystarczy na pracowników etatowych. Na to jeszcze nakłada się niejasna sytuacja z rozliczeniem nadwykonań za pierwszy kwartał – mówi Rafał Hołubicki, rzecznik OZPSP.

Dla szpitali powiatowych, które już dziś funkcjonują na granicy rentowności, brak finansowania oznacza realne zagrożenie płynności finansowej i możliwości dalszego świadczenia usług zdrowotnych.

Dyrektorzy podkreślają, że nie są stroną w procesie ustalania poziomu minimalnych wynagrodzeń. – decyzje te zapadają na szczeblu centralnym i mają charakter powszechnie obowiązujący – przypominają w apelu do premiera.

– Dlatego też to państwo musi w pełni wziąć odpowiedzialność za skutki finansowe wprowadzanych regulacji i zaplanować ich finansowanie w budżecie. W przeciwnym razie nałożenie kolejnych obowiązków płacowych bez zapewnienia odpowiednich środków doprowadzi do zapaści całego systemu szpitalnictwa, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach – ostrzegają.

Oczekują od rządu zagwarantowania środków na podwyżki nie tylko dla osób zatrudnionych w ramach umowy o pracę, ale także świadczących usługi w ramach umów cywilnoprawnych.

– Apelujemy o rozpoczęcie pilnych rozmów z przedstawicielami środowiska pracodawców ochrony zdrowia i samorządów, a także o uwzględnienie koniecznych środków w nowelizacji budżetu państwa lub dedykowanych rozwiązaniach finansowych w ramach NFZ – czytamy w apelu OZPSP.


id, Źródło: komunikat prasowy OZPSP