Łysienie androgenowe może być sygnałem ostrzegawczym
Nowe dane wskazują na związek z zespołem metabolicznym, chorobami sercowo-naczyniowymi i rakiem prostaty
Mężczyźni z łysieniem androgenowym powinni regularnie poddawać się badaniom w kierunku zaburzeń lipidowych, chorób układu sercowo-naczyniowego, a nawet raka prostaty – ostrzega prof. Lidia Rudnicka.
Z okazji kongresu naukowego The European Hair Research Society ekspertka podzieliła się wynikami najnowszych badań, które sugerują, że łysienie androgenowe może stanowić dermatologiczny marker patologii ogólnoustrojowych.
Jak zaznaczyła prof. Rudnicka, młodzi mężczyźni z łysieniem androgenowym znacznie częściej rozwijają zespół metaboliczny (53%) w porównaniu z osobami bez łysienia (17%). Częstość występowania zespołu metabolicznego rośnie wraz z nasileniem łysienia. U pacjentów z tą postacią alopecji częściej występują także zaburzenia lipidowe i choroby układu sercowo-naczyniowego.
Trwa również dyskusja na temat potencjalnego związku łysienia androgenowego ze zwiększonym ryzykiem raka prostaty. Choć dane nie są jednoznaczne, większość badań wskazuje na istnienie takiej zależności.
Wpływ łysienia androgenowego na jakość życia jest mniejszy niż w przypadku łysienia plackowatego – ocena w DLQI (Dermatology Life Quality Index) wynosi średnio 2,5 punktu, podczas gdy w łysieniu plackowatym sięga nawet 20. Wynika to z większej społecznej akceptacji łysienia androgenowego oraz łagodniejszych konsekwencji psychologicznych.
Jaki z tego wniosek? Prof. Rudnicka podkreśla, że w przypadku pacjentów z łysieniem androgenowym lekarze powinni uwzględniać możliwość współistnienia innych chorób. – Jeden z ekspertów stwierdził, że łysienie androgenowe może być dermatologicznym markerem patologii ogólnoustrojowych. Może to zbyt mocne określenie, ale warto o tym pamiętać. Osoby z tą postacią łysienia powinny szczególnie regularnie wykonywać badania kontrolne – powiedziała prof. Rudnicka.
Do Warszawy na kongres EHRS przyjadą eksperci z całego świata – specjaliści zajmujący się wypadaniem włosów i zapalnymi chorobami skóry głowy. Przedstawią najnowsze wyniki badań, innowacyjne metody diagnostyczne oraz aktualne opcje terapeutyczne w leczeniu schorzeń powodujących łysienie.
Prof. Rudnicka – prezes EHRS 2025 – przypomina, że łysienie (łac. alopecia) to objaw medyczny i zawsze ma swoją przyczynę – genetyczną, hormonalną, zapalną, nowotworową, polekową lub inną. Błędne lub zbyt późne rozpoznanie może prowadzić do nieodwracalnej utraty włosów, a w niektórych przypadkach nawet do poważnego zagrożenia zdrowia.
Dlatego pierwsze objawy łysienia należy skonsultować z dermatologiem, który dysponuje odpowiednimi narzędziami diagnostycznymi i wiedzą do postawienia prawidłowego rozpoznania, a następnie leczenia przyczyn alopecji.