ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Mariusz Frączek
Szanowni Państwo,
Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy!
Według definicji WHO zdrowie jest pełnym dobrostanem fizycznym, psychicznym i społecznym, a nie tylko brakiem choroby lub niedomagania. Patrząc na istotę zdrowia, można powiedzieć, że sam jego rdzeń jest wartością do pewnego stopnia niezależną od wielu zjawisk zewnętrznych, w tym od polityki. Zapalenie wyrostka robaczkowego może zdarzyć się każdemu i o każdym czasie. Innymi słowy, chory wyrostek czy krwawiący wrzód nie wie, że akurat jest święto, a zegar wybija pierwszą w nocy. Choroba rozwija się niezależnie od poglądów politycznych chorego, podobnie jej wyleczenie nie jest w żaden sposób zależne od na przykład wyznania zespołu leczącego. Na tym jednak ta niezależność się kończy. Zapewnienie właściwej działalności szeroko rozumianej ochrony zdrowia wymaga współpracy wielu instytucji oraz środowisk. Obiektywnie w żadnym razie te elementy nie powinny być częścią gry politycznej, ale niestety są i będą, bo taka jest istota polityki współczesnego świata. Działania te już na etapie zapobiegania chorobom, edukacji zdrowotnej wymagają olbrzymich środków finansowych. Wymagają też wiedzy, zwłaszcza od zarządzających. Tymczasem niezwykle często posady w ochronie zdrowia obsadzane są przez ludzi różnych zawodów niekoniecznie związanych ze zdrowiem. Oczekiwałbym w obecnej sytuacji, aby to byli ludzie przygotowani do pełnionych funkcji, a nie uczący się na błędach. Proponowana przez resort zdrowia sieć szpitali powinna zostać w końcu zdefiniowana. Aby uzyskać aktualne informacje, organizując na początku listopada Mazowieckie Dni Chirurgiczne, próbowałem zaprosić na spotkanie z ordynatorami i kierownikami klinik województwa mazowieckiego reprezentanta Ministerstwa Zdrowia. Uzyskałem odpowiedź, że ustawa o sieci szpitali jest w konsultacjach społecznych i na tym etapie nie można mówić o szczegółach. Zanim napisałem te słowa, powtórnie próbowałem uzyskać informacje. W trakcie rozmowy telefonicznej dowiedziałem się, że obecnie powstaje kolejna wersja projektu po konsultacjach, nad którą jeszcze nie można dyskutować. Proszę się zatem dowiadywać…
Szeroko rozumiane problemy zdrowia w obecnych czasach są częścią skomplikowanej polityki. Zgodzę się nawet z opinią, że inaczej być nie może. Życzyłbym sobie jednak większej transparentności. Nikt z nas nie jest na tyle naiwny, aby wierzyć, że kilka ustaw zmieni diametralnie sytuację „chorego Polaka”. To, co mnie bardzo niepokoi, to fakt, że nikt praktycznie nie mówi o drugiej stronie problemu – sytuacji białego personelu. O problemach pielęgniarek pisałem już wielokrotnie i wciąż uważam, że brak personelu może zadecydować o załamaniu opieki zdrowotnej w Polsce. Z kolei zarobki młodych lekarzy nie odbiegają znacznie od płacy minimalnej.
Oby ten rok był lepszy dla naszych chorych i dla nas.
Niezależnie od problemów systemowych musimy dbać o najwyższą jakość naszej pracy. Redakcja „Chirurgii po Dyplomie” z należytą starannością zebrała artykuły będące aktualnym przeglądem informacji o postępach w zakresie diagnostyki i leczenia chorych chirurgicznych.
Rak przełyku to nowotwór o złej reputacji. Brak objawów lub skąpa symptomatologia na wczesnych etapach rozwoju sprawiają, że jest rozpoznawany najczęściej jako rak zaawansowany. Chirurgiczna resekcja przełyku wraz z guzem jest ograniczona ze względu na wąską przestrzeń anatomiczną między przebiegającymi wokół strukturami anatomicznymi. Jeśli jednak mamy do czynienia ze wznową, to najczęściej pojawia się ona w węzłach chłonnych. Dlatego zakres limfadenektomii ma podstawowe znaczenie podczas resekcji przełyku z powodu raka. Trudnego zadania opisu poprawnej limfadenektomii u chorych na nowotwory przełyku podjął się zespół z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego: dr Radosław Pach, prof. Piotr Kołodziejczyk i prof. Jan Kulig. Gorąco zachęcam do przeczytania tego artykułu.
Zakażenia wewnątrzbrzuszne pozostają immanentną częścią chirurgii. Pikanterii temu zjawisku dodaje fakt pojawienia się bakterii lekoopornych. O ile według klasycznych poglądów wobec zakażenia wewnątrzbrzusznego obowiązywała doktryna chirurgicznej eliminacji źródła zakażenia i dalsza celowana antybiotykoterapia, o tyle obecnie w wybranych przypadkach ciężar działań przechodzi na chirurgię. W tym kontekście polecam Państwu artykuł zatytułowany „Technika otwartego brzucha w leczeniu powikłanych zakażeń wewnątrzbrzusznych” przygotowany przez zespół z Krakowa i Suchej Beskidzkiej pod kierunkiem dr. hab. Antoniego B. Szczepanika.
Umiejętność zakładania stomii i jej zamykania jest niezbędna dla każdego chirurga niezależnie od zaawansowania innych umiejętności chirurgicznych. Praktyczne informacje na ten temat znajdą Państwo w bogato ilustrowanym artykule przygotowanym przez dr. Jacka Hermanna i prof. Tomasza Banasiewicza z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Tętniaki aorty piersiowo-brzusznej stanowią olbrzymie wyzwanie nawet dla doświadczonego zespołu chirurgów naczyniowych. Część chorych kwalifikowana jest do operacji wewnątrznaczyniowych, a część do operacji otwartych. Swoimi doświadczeniami z tego zakresu podzielił się z Państwem zespół prof. Dariusza Janczaka z Wrocławia.
Uraz dużej tętnicy oznacza wynaczynienie znacznej objętości krwi. Dlatego znaczna część chorych umiera z powodu wstrząsu hipowolemicznego. Postęp w leczeniu urazów tętnic, zwłaszcza w stosowaniu technik endowaskularnych, pozwala ograniczyć śmiertelność okołooperacyjną. Temat ten został przedstawiony przez prof. Jacka Wrońskiego z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
W naszym dziale prawnym dr Radosław Drozd prezentuje artykuł „Rola, znaczenie i wartość prawa do informacji”.
Mamy nadzieję, że artykuły z lutowego wydania „Chirurgii po Dyplomie” okażą się dla Państwa interesujące i przyczynią się do uporządkowania i poszerzenia Państwa wiedzy.
Życzę interesującej lektury!