BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Słowo wstępne
Słowo wstępne
prof. dr hab. n. med. Mariusz Frączek
Szanowni Państwo!
Coraz więcej ludzi w Polsce zdaje sobie sprawę, jak ważkim problemem jest transformacja systemu opieki zdrowotnej. Świadczą o tym pojawiające się już programy przedwyborcze kolejnych partii politycznych, w których temat zdrowia Polaków zajmuje wiodące pozycje. Obserwując funkcjonowanie systemu zarówno od środka, jak i niestety z zewnątrz, można jedynie przyklasnąć takim działaniom. Nie uzurpuję sobie prawa do roli specjalisty w tym zakresie, niemniej pozwolę sobie przedstawić mój punkt widzenia. Co składa się na system ochrony zdrowia? Według mnie cztery podstawowe elementy: infrastruktura rozumiana jako instytucje i urządzenia służące do funkcjonowania systemu, szeroko pojęte kadry medyczne, organizacja pracy i finanse zabezpieczające działanie systemu.
Stan polskich szpitali i przychodni jest Państwu znany. Oczywiście są wyjątki, ale nie one stanowią o globalnej jakości. Ten problem wydaje się, przynajmniej teoretycznie, najprostszy do rozwiązania. W obecnych czasach wybudowanie nowych obiektów i odpowiednie ich wyposażenie to tylko kwestia możliwości finansowych.
Truizmem jest stwierdzenie, że nie mury tworzą szpital. W ostatnich miesiącach odbieram wiele telefonów od ordynatorów i dyrektorów szpitali mazowieckich, w których funkcjonowanie oddziałów jest zagrożone z powodu braków kadrowych. Wiem, że problemy te dotyczą nie tylko chirurgów, lecz także innych specjalności. Mija 6 lat, odkąd na wniosek konsultanta krajowego w dziedzinie chirurgii ogólnej i konsultantów wojewódzkich przeprowadzono ankietę dotyczącą liczby i wieku czynnych chirurgów w Polsce. Było to przed epoką RODO, co umożliwiło wnikliwą analizę uwzględniającą personalia chirurgów. W ten sposób wyeliminowano podwójne naliczanie specjalistów pracujących w wielu miejscach, tych, którzy ukończywszy specjalizację z chirurgii ogólnej, skończyli inną specjalizację i pracują poza przychodniami oraz oddziałami chirurgii ogólnej, a nawet dyrektorów szpitali. Uzyskane dane podsumował i wielokrotnie przedstawiał prof. Józef Kładny z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Z analiz jasno wynikało, że pojawi się luka pokoleniowa doprowadzająca do kryzysu w chirurgii. Dane pochodzące z Mazowsza osobiście przedstawiałem zarówno podczas konferencji „Mazowieckie Dni Chirurgiczne”, jak i na łamach „Pulsu”, czasopisma Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. Obecna sytuacja nie powinna być zatem zaskoczeniem. Jest ona dodatkowo pogłębiona z powodu odchodzenia chirurgów z pracy w szpitalach ze względu na trudne warunki, z obawy przed odpowiedzialnością, a także w związku ze zwiększającymi się możliwościami zatrudnienia w sektorze prywatnym. Projekt wprowadzenia nowego zawodu – asystenta chirurga – może okresowo poprawić sytuację kadrową na niektórych oddziałach, ale nie doprowadzi do wzrostu liczby chirurgów i za parę lat nie będzie komu pomagać przy operacji. Należy się zatem zastanowić nad popularyzacją i zwiększeniem atrakcyjności tej trudnej specjalizacji. A lekarze to jedynie część systemu. Sytuacja dotycząca pielęgniarek i pielęgniarzy jest jeszcze gorsza. Świeżo upieczeni magistrowie pielęgniarstwa bardzo często nie podejmują pracy w zawodzie, a starsze pokolenie odchodzi na emeryturę. Dodatkowo liczba pracowników pomocniczych jest tak ograniczona, że nie jest możliwe dokonywanie wyboru przy zatrudnieniu. Albo ten, albo żaden.
System organizacji pracy wygląda podobnie jak przed okresem transformacji ustrojowej, prawie się nie zmienił od tamtego czasu. A finanse? No cóż, o pieniądzach w pewnych kręgach nie rozmawiamy.
Nawiązując do pierwszych zdań mojego komentarza dotyczących programów różnych ugrupowań politycznych, można powiedzieć jedno – są one słuszne i świadczą o zrozumieniu wagi problemu. Niestety partie wprawdzie wskazują cele, ale nie precyzują dróg ich osiągnięcia. Nie należy się temu dziwić, ponieważ wyjście z tego impasu jest niezwykle trudne, zwłaszcza wobec populistycznego charakteru demokracji. Jednocześnie wyrażam pogląd, że istniejący system opieki zdrowotnej skonsumuje każde pieniądze, a poprawa jakości świadczeń będzie całkowicie nieadekwatna do poniesionych kosztów.
Powikłania pozostają immanentną częścią działań chirurgicznych. Każdy chirurg powinien zdawać sobie z nich sprawę, umieć im przeciwdziałać oraz je leczyć, jeśli wystąpią. Do takich powikłań należy żylna choroba zakrzepowo-zatorowa, czyli zakrzepica żył głębokich oraz zator tętnicy płucnej. Problem ten nabiera szczególnego znaczenia w odniesieniu do zachorowań na COVID-19, w których leczenie przeciwzakrzepowe jest stosowane jako rutynowa terapia. Zespół pod kierunkiem prof. Witolda Tomkowskiego z I Kliniki Chorób Płuc Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie ma niepodważalne, udokumentowane swoim dorobkiem doświadczenie w leczeniu tej jednostki chorobowej. Gorąco zachęcam Państwa do przeczytania artykułu pt. „Żylna choroba zakrzepowo-zatorowa”.
Mówiąc o pracy chirurga, najczęściej widzimy salę operacyjną i zastanawiamy się nad zawiłościami przyjętej taktyki chirurgicznej. Tymczasem równie ważne jest zarówno dobre przygotowanie chorego do operacji, jak i właściwa opieka pooperacyjna. Tym razem przedstawiamy Państwu wybrane zagadnienia z opieki pooperacyjnej u chorych po operacjach proktologicznych. Niezwykle kompetentny, przejrzysty materiał autorski na ten temat przygotowali dla Państwa prof. Małgorzata Kołodziejczak i dr Przemysław Ciesielski.
Zagadnienia dotyczące leczenia ran towarzyszą ludzkości od zarania dziejów. Nie zawsze sposoby postępowania były akceptowalne nie tylko z dzisiejszej, lecz także z odległej perspektywy. Od czasu, gdy młodemu chirurgowi Ambrożemu Parému zabrakło gorącego oleju do przyżegania ran i następnego dnia zauważył, że nieleczeni mają się lepiej od leczonych, możemy mówić o bardziej humanitarnych metodach postępowania z ranami. O randze problemu nawet w dzisiejszych czasach świadczy powołanie w 2004 roku Polskiego Towarzystwa Leczenia Ran, którego celem jest szerzenie wiedzy na temat nowoczesnych sposobów leczenia. Naszym głosem w tej dyskusji jest artykuł dr. hab. Tomasza M. Karpińskiego, prof. Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Chirurdzy mający z racji wieku możliwość obserwacji rozwoju chirurgii tarczycy pamiętają, jak dzień po operacji proszono chorego o powiedzenie kilku słów. Mimo opanowania anatomicznych metod identyfikacji nerwów krtaniowych chrypka świadcząca o porażeniu jednostronnym nerwu nie była tak wielką rzadkością. Wprowadzenie do chirurgii tarczycy neuromonitoringu umożliwia zarówno potwierdzenie ciągłości anatomicznej, jak i ocenę funkcji nerwów krtaniowych, a jednocześnie pozwala zapobiec ich uszkodzeniu. Artykuł na ten temat przygotowali specjaliści z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu i Collegium Medicum w Krakowie: dr hab. Beata Wojtczak, dr hab. Krzysztof Kaliszewski i prof. Marcin Barczyński.
Kolejnym opracowaniem, które z pewnością zainteresuje lekarza chirurga przyjmującego na szpitalnym oddziale ratunkowym i leczącego chorych w ramach ostrego dyżuru, jest artykuł przygotowany przez zespół chirurgów z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu pod kierunkiem prof. Dariusza Janczaka pt. „Ostre niedokrwienie kończyn dolnych spowodowane zatorem lub zakrzepem w praktyce lekarza SOR-u”.
Myśląc o niedokrwieniu narządów, bierzemy pod uwagę przede wszystkim niedokrwienie kończyn, mięśnia sercowego czy centralnego układu nerwowego. Nie można również zapominać, że zwłaszcza u pacjentów w wieku senioralnym objawy brzuszne mogą być spowodowane zaburzeniami krążenia trzewnego. Aby uporządkować swoje wiadomości dotyczące sposobów diagnostyki i leczenia tej jednostki chorobowej zachęcam do przeczytania artykułu prof. Jacka Budzyńskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Na koniec polecam Państwa uwadze przypadek kliniczny bieżącego numeru: „Nawracające krwawienia do górnego odcinka przewodu pokarmowego u pacjentki z protezą rozwidloną aorty”, którego autorami są lek. Mariusz Marszał i lek. Piotr Szenk.
Wyrażam nadzieję, że prezentowane artykuły zainteresują Państwa i pozwolą wzbogacić Państwa wiedzę. Życzę miłej lektury!