Od redakcji

Wstęp

Prof. dr hab n. med Przemysław Oszukowski

Prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

Ginekologia po Dyplomie 2013;15 (1): 1

Szanowne Koleżanki i Koledzy!

Dziękuję redakcji Ginekologii po Dyplomie za możliwość spotkania się z Państwem. Zaczynamy nowy rok. Mamy nadzieję, że będzie to dobry rok dla wszystkich i osobiście, i zawodowo. Na szczęście osobiste często nie mamy wpływu, sukcesy zawodowe tworzymy sami. Podstawą tych sukcesów jest wiedza i doświadczenie. Doświadczenie zawodowe zdobywamy codziennie, diagnozując i lecząc nasze pacjentki, nie zdając sobie sprawy, że z każdą z nich zdobywamy nowe doświadczenia. Wiedza już nie przychodzi tak łatwo i sama. Trzeba ją zdobywać w pocie czoła. Dobrze, gdy odpowiednią wiedzę przyswoimy przed medycznym niepowodzeniem. Nie liczmy, że prawnicy tej właściwej wiedzy nie posiadają.

My, lekarze, uważamy, że medycyna jest sztuką. Często tak jest, że rozwiązujemy problemy do tej pory nierozwiązywane czy zauważamy zjawiska niedostrzegane, ale to dotyczy tylko bardzo nielicznych. Ostatnim znanym mi lekarzem uprawiającym w najczystszej postaci sztukę medyczną jest serialowy dr House. Poda jakiś lek na próbę, zoperuje jakiś narząd niepotrzebnie, aby metodą prób i błędów dojść do pełnego wyleczenia chorych. Wzbudza przy tym podziw i zachwyt swoich asystentów, a czasami też i pacjentów. Ta metoda eksperymentalna, chociaż bardzo zindywidualizowana dla każdego chorego, nie znajduje w obecnym świecie medycznym miejsca. Współczesna codzienna medycyna to algorytmy. Algorytmy diagnostyczne i algorytmy terapeutyczne.

Buntujemy się przeciwko temu. Uważamy, że algorytmy niszczą indywidualne podejście do pacjenta, a przecież każdy pacjent jest inny, nie każdego da się zaszufladkować. Można ten opór przed algorytmami zrozumieć, ale niestety należy je przyjąć jako naszą codzienność i zjawisko nieodwracalne. Jeżeli coś jest nieodwracalne, to należy znaleźć tego dobre strony.

Znajduję cztery zalety algorytmów. Pierwsza – w sytuacjach nagłych nie zastanawiamy się, co zrobić, ale idziemy wyuczonymi na pamięć krokami schematu lub sięgamy do opisanego schematu, znacznie skracając czas naszego efektywnego działania. Druga – w sytuacji braku odpowiedniej wiedzy na temat zdarzenia medycznego, sięgając po schemat, możemy pomóc choremu do czasu pojawienia się lekarza bardziej doświadczonego, nie wdając się w nieznane nam w tym przypadku patomechanizmy chorób. Trzecia – dajemy pacjentowi usługę medyczną o najwyższej skuteczności, ponieważ algorytmy tworzy się, oceniając najwyższe prawdopodobieństwo sukcesu medycznego. Czwarta zaleta – postępując zgodnie z algorytmem, jesteśmy chronieni autorytetem autorów algorytmu.

Szanowni Państwo, gorąco polecam, aby w codziennej pracy lekarskiej, a szczególnie w pracy położnika ginekologa, opierać się na algorytmach. Nie zwalnia to lekarza od myślenia lekarskiego i logicznego i w sytuacji, gdy widzi, że opisany schemat się nie sprawdza, powinien przejść do innego algorytmu lub odrzucić schematy. Ale musi to odstępstwo umieć uzasadnić nie tylko samym swoim doświadczeniem. Właśnie ta umiejętność świadomego odstępstwa od algorytmu jest współczesną sztuką lekarską. Ta sztuka musi być poparta bardzo solidną, nowoczesną i ciągle uzupełnianą wiedzą zawodową.

Życzę Państwu w nowym 2013 roku, żebyście jak najrzadziej musieli odstępować od algorytmów i dzięki temu mieli jak najmniej zawodowych problemów.

Do góry