ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Różne punkty widzenia
Inne spojrzenie na metody badań przesiewowych w kierunku „HPV-zależnego raka szyjki macicy”
dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski, prof. Instytutu
lek. Anna Łucyszyn
W 2022 roku na łamach lipcowego, wrześniowego i listopadowego numeru „Ginekologii po Dyplomie” ukazał się cykl trzech artykułów autorstwa lek. Macieja Mazurca i dr n. med. Martyny Trzeszcz poświęcony metodom badań przesiewowych (skriningowi) w kierunku raka szyjki macicy. Jest to temat istotny, gdyż rak szyjki macicy to nowotwór, któremu można w ogromnej większości przypadków zapobiec poprzez efektywną profilaktykę wtórną polegającą na wykrywaniu i leczeniu stanów przedrakowych, czyli zmian śródnabłonkowych. Większość praktykujących ginekologów w Polsce, niezależnie od zainteresowań i profilu działalności zawodowej, realizuje pierwszy etap skriningu, którym jest pobranie materiału cytologicznego z szyjki macicy. Podstawowa wiedza w tym zakresie jest więc z pewnością niezbędna zarówno dla rezydentów położnictwa i ginekologii, jak i praktykujących specjalistów niezależnie od stażu pracy czy doświadczenia. Szczególnie że w ciągu ostatniej dekady w wielu krajach na świecie nastąpiły dynamiczne zmiany w organizacji badań przesiewowych w kierunku raka szyjki macicy.
Opublikowany cykl jest próbą połączenia analizy piśmiennictwa oraz własnych (częściowo publikowanych) doświadczeń i subiektywnych opinii jego Autorów. Dokładna lektura tych tekstów budzi jednak miejscami nasze wątpliwości.
Już sam tytuł cyklu jest naszym zdaniem kontrowersyjny. Autorzy mówią o „metodach badań przesiewowych w kierunku HPV-zależnego raka szyjki macicy”. Według naszej najlepszej wiedzy żaden kraj nie prowadzi ani nie planuje oddzielnie skriningu w kierunku raka HPV-zależnego i HPV-niezależnego. Uważa się, że wszystkie prekursory raka płaskonabłonkowego, czyli zmiany śródnabłonkowe dużego stopnia (HSIL – high-grade squamous intraepithelial lesion), a także ogromna większość prekursorów raka gruczołowego in situ są związane etiologicznie z zakażeniami wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV – human papillomavirus), o czym świadczy dokładna lektura przytaczanej przez Autorów najnowszej klasyfikacji World Health Organization. Przypomnijmy, że w skriningu raka szyjki macicy chodzi właśnie o wykrywanie i skuteczne leczenie tych prekursorów. Pomimo różnic w czułości poszczególnych testów przesiewowych oraz ich dostępności także w polskich realiach nie rozważa się prowadzenia osobno skriningu w kierunku raka HPV-zależnego i kazuistycznych przypadków raka HPV-niezależnego.
Wszystkie trzy artykuły wchodzące w skład cyklu są opatrzone podtytułami, które są naszym zdaniem neologizmami: etap przedkolposkopowy, etap kolposkopowy, etap pokolposkopowy. Dla tych terminów nie odnajdujemy anglojęzycznych odpowiedników, które ...