---

Szybkie zdiagnozowanie inwazyjnej choroby meningokokowej w czasie pandemii COVID-19 jest dla lekarzy dużym wyzwaniem. Jakie trudności mogą się pojawić i jak pokonać? – wyjaśnia prof. Jacek Wysocki, kierownik Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu  Medycznego w Poznaniu, konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii.
Z wywiadu dowiemy się m.in.:

1. Lekarze mogą mieć do czynienia z różnymi rodzajami zakażeń – od przeziębienia, grypy, przez COVID-19, po zakażenia meningokokowe. Kiedy powinni pomyśleć o zakażeniu meningokokowym?
2. Jak powinien wyglądać wywiad? Zarówno ten wstępny, kiedy rodzic dzwoni do przychodni, jak i ten lekarski, w gabinecie - aby nie przeoczyć początku inwazyjnej choroby meningokokowej?
3. Z początku objawy chorób zakaźnych są podobne - jak właściwie różnicować te choroby?
4. Jak się zachować w przypadku podejrzenia inwazyjnej choroby meningokokowej?
5. Czy przy podejrzeniu konieczna jest dodatkowa diagnostyka?
6. Jak w tej chwili wygląda pomoc w szpitalach pediatrycznych? Czy są one przygotowane do szybkiej pomocy, czy też z racji COVID-19 procedury są wydłużone i co za tym idzie także udzielenie pomocy?
7. Do jakich powikłań może dojść w sytuacji opóźnienia diagnozy i wdrożenia leczenia?
8. Jakie grupy pacjentów narażone są na szczególnie ciężki przebieg inwazyjnej choroby meningokokowej?
9. Czy w razie zakażenia dwoinkami zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych konieczne jest wdrożenie profilaktyki u osób z otoczenia dziecka?
10. Czy możliwe jest współwystępowanie infekcji o różnym pochodzeniu, czyli zarówno spowodowanej przez wirusy grypy czy karonawirusa, jak i meningokoki?