Kraj

Domowe KTG dostępne też w Bydgoszczy

Joanna Pluta

Bydgoski szpital MSW jest drugim w Polsce – po Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Stanisława Rybickiego w Skierniewicach – i pierwszym w województwie kujawsko-pomorskim, który dysponuje domowymi aparatami do kardiotokografii. Szef placówki, dr n. med. Marek Lewandowski, już od jakiegoś czasu chciał wprowadzić do szpitala usługę telemedyczną. – Medycyna zdalna to przyszłość. Niestety tej usługi nie refunduje jeszcze NFZ, mam jednak nadzieję, że w niedalekiej przyszłości się to zmieni. Na razie musimy więc oferować ją odpłatnie. W ramach umowy z producentem otrzymaliśmy dwa aparaty do KTG. Nie zarabiamy na tym. Chcemy tylko, by koszty się zwróciły, żeby w przyszłości – jeśli będzie duże zapotrzebowanie – można było oferować więcej urządzeń.

Aparat do zdalnego monitorowania płodu jest niewielki i bardzo prosty w obsłudze. Wyniki badania są przesyłane automatycznie do krakowskiego Centrum Zdalnej Opieki Medycznej i analizowane przez personel medyczny. W przypadku gdy wyniki badania są niepokojące, personel centrum reaguje – zawiadamia karetkę lub kontaktuje się z lekarzem.

Aparaty są wypożyczane kobietom od 36. tygodnia ciąży. Każda z nich, zanim zabierze aparat do domu, musi przejść szczegółowy instruktaż obsługi. Szkolenie prowadzi położna.

Koszt wypożyczenia za dobę aparatu do kardiotokograficznego monitorowania płodu wynosi w bydgoskim szpitalu 30 zł. Ciężarne mogą je zabrać do domu na tydzień albo na dwa. – Ten program chcemy potraktować jako pilotażowy. W planach jest też między innymi aplikacja na smartfona, która byłaby zintegrowana z urządzeniem – mówi dr Lewandowski.

Do góry