Flesz
Flesz
Jerzy Dziekoński
Dyżury rezydenckie na umowę o pracę
Maciej Hamankiewicz, prezes NRL, upomniał się u wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisława Szweda o egzekwowanie prawa w kwestii dyżurów lekarzy rezydentów. Zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak i orzecznictwo sądowe wskazują, że dyżury mogą być realizowane tylko w oparciu o umowę o pracę, a nie o umowę cywilnoprawną. Ponadto lekarzowi po dyżurze powinien przysługiwać odpoczynek wynoszący co najmniej 11 godzin i raz w tygodniu 35 godzin.
120 proc. na świadczenia paliatywne
Wycena świadczeń w opiece paliatywnej poszybuje do góry – według AOTMiT powinny one być wyceniane o 22 do 121 proc. wyżej niż dotychczas, czyli średnio o 81 proc. Za jeden dzień pobytu w hospicjum w trybie stacjonarnym NFZ zapłaci od 215 do 340 zł. Niestety, według zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia limity pozostaną.
Nie będzie pieniędzy na podwyżki?
„Jak nas poinformowano nieoficjalnie, Ministerstwo Finansów nie zgadza się na propozycje minimalnych płac dla pracowników ochrony zdrowia przedstawione przez Ministerstwo Zdrowia w projekcie odpowiedniej ustawy. Zdaniem MF, szpitale i inne placówki publiczne nie wytrzymają takich wydatków” – pisze Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
Związkowiec przypomina, że projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia przewiduje dla lekarza specjalisty płacę zasadniczą w kwocie 1,27 średniej krajowej do osiągnięcia w roku 2022 (dla lekarza rezydenta 1,05 średniej krajowej).
„Jeśli teraz zestawimy te wszystkie informacje i potraktujemy poważnie ministra finansów, prezesa PiS i premier Beatę Szydło, to wniosek może być tylko jeden: obecny rząd chce rozwiązać publiczną ochronę zdrowia w Polsce. Skoro Polski nie stać, aby w publicznej ochronie zdrowia zapłacić lekarzowi nawet mniej niż płacili komuniści, a jednocześnie prezes partii rządzącej i premier rządu uważają, że lekarze powinni być dobrze i bardzo dobrze wynagradzani, to są to fakty do pogodzenia tylko w jednym przypadku: w Polsce nie będzie już publicznej ochrony zdrowia, a lekarze będą dobrze i bardzo dobrze wynagradzani, bo będą pracować wyłącznie w prywatnej opiece zdrowotnej” – konkluduje Krzysztof Bukiel.
Jaka likwidacja NFZ?
Porozumienie Zielonogórskie domaga się szczegółów dotyczących likwidacji NFZ i przejścia na system budżetowy. Bez nich trudno ocenić wpływ zapowiadanych zmian na opiekę zdrowotną w Polsce. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiedział w połowie października, że w ciągu dwóch miesięcy resort przedstawi projekt ustawy dotyczącej likwidacji NFZ. Podał również konkretną datę, kiedy fundusz przestanie istnieć – 1 stycznia 2018 roku. Zdaniem ekspertów Porozumienia Zielonogórskiego, nie można zapowiadanych przez resort zmian administracyjnych rozpatrywać w oderwaniu od ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej, do której na razie znane są tylko założenia. PZ wskazuje, że nie wiadomo np., czy środki na ochronę zdrowia będą zarezerwowane w budżecie na cały rok i w jakiej wysokości, czy w kolejnych latach kwota ta będzie rosnąć i o ile oraz czy w trakcie roku możliwe będą korekty.
Rok dialogu?
Wprowadzenie zmian systemowych i odbiurokratyzowanie pakietu onkologicznego – to plany Ministerstwa Zdrowia na przyszły rok przedstawione przez Konstantego Radziwiłła podczas podsumowania pierwszego roku pracy resortu. Wśród wymienionych sukcesów znalazły się: program Leki 75+, dekomercjalizacja szpitali, rozszerzenie listy leków refundowanych, zapewnienie od 1 stycznia przyszłego roku dostępu do POZ wszystkim pacjentom (także nieubezpieczonym), zwiększenie limitu na kierunek lekarski o 912 miejsc, uruchomienie systemu IOWISZ i przygotowanie map potrzeb zdrowotnych, stworzenie nowego systemu dla służby krwi, przywrócenie stażu podyplomowego, wprowadzenie dyrektywy antytytoniowej oraz uporządkowanie wycen w kardiologii i pediatrii. Resort chwalił się również rozporządzeniem kryterialnym, opracowaniem Narodowego Programu Zdrowia oraz przyjęciem programu zdrowia prokreacyjnego i rozpoczęciem wdrażania programu leczenia stopy cukrzycowej. Ważnym punktem jest wprowadzenie od początku przyszłego roku powszechnych szczepień ochronnych przeciwko pneumokokom.