Procesy

Kilka prób samobójczych i pozew do sądu

Robert Horbaczewski

Personel oddziału psychiatrycznego nie dopuścił się zaniedbań ani zaniechań przy leczeniu i sprawowaniu opieki nad pacjentką, która w łazience separatki usiłowała popełnić samobójstwo.

Pani K. od kilkunastu lat leczy się psychiatrycznie na schizofrenię, wielokrotnie podejmowała próby samobójcze, które były powodem hospitalizacji w szpitalach psychiatrycznych. W październiku 2013 roku ponownie została przywieziona przez patrol policji na SOR Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu. Powód – dziwne zachowanie. Kobieta przyznała, że przedawkowała leki, które przyjmuje w związku z leczoną schizofrenią i próbowała popełnić samobójstwo. Przeprowadzono płukanie żołądka, a następnie po konsultacji psychiatrycznej decyzją lekarza dyżurnego została przyjęta na oddział psychiatryczny. Wyraziła zgodę na hospitalizację. Zachowywała się spokojnie, nie miała omamów, był z nią logiczny kontakt.

Podczas przyjęcia na oddział odebrano jej wszystkie niebezpieczne przedmioty mogące stanowić zagrożenie dla niej oraz jej otoczenia (w tym paski, sznurowadła, przedmioty ostre itp.). Z uwagi na podjętą próbę samobójczą oraz ujawnione w wywiadzie wielokrotne wcześniejsze próby została umieszczona w sali pojedynczej ze stałym monitoringiem, wyposażonej w okno na korytarz umożliwiające personelowi stałą obserwację. Obraz z kamer jest widoczny na monitorze na biurku dyżurujących non stop pielęgniarek. Jedynym miejscem nieobjętym monitoringiem jest przylegająca do sali łazienka z toaletą.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Ważny nadzór, ale i intymność

Przed sądem pacjentka zażądała od szpitala 150 tys. zł zadośćuczynienia w związku z uszczerbkiem na zdrowiu, którego doznała, podejmując próbę samobójczą. [...]

Personel zareagował niezwłocznie

Sąd Okręgowy w Toruniu oddalił roszczenie pacjentki, stwierdzając, że nie wykazała, by szpital dopuścił się zaniedbań lub zaniechań przy jej leczeniu [...]

Do góry