Na ważny temat
Kierując na badania, wskazujmy narząd, nie obszar
O tym, dlaczego nieprzemyślane skierowania na badania nie powinny być przyjmowane z prof. dr. hab. med. Jerzym Waleckim, konsultantem krajowym w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej, kierownikiem Zakładu Diagnostyki Radiologicznej i Obrazowej CMKP, rozmawia Iwona Dudzik
MT: Onkolodzy alarmują: katering badań obrazowych doprowadził do drastycznego obniżenia ich jakości. Szpitale coraz chętniej zlecają firmom zewnętrznym wykonanie i opis m.in. badań rezonansem magnetycznym i tomografii komputerowej, bo po zniesieniu przez NFZ limitów same nie nadążają z obsługą pacjentów. To problem?
Prof. Jerzy Walecki: Badania te często mają niską wartość diagnostyczną i wymagają powtórzenia, bo niektóre firmy nie stosują metodyki niezbędnej w przypadku pacjentów onkologicznych. Przypominam, że u tych chorych lub pacjentów z podejrzeniem choroby nowotworowej wymagane jest nie tylko stosowanie odpowiednich sekwencji i paratemtrów apatatury TK, ale też konieczna jest ocena porównawcza dynamiki procesu chorobowego i odpowiedzi na leczenie.
Ale jakość badania to niejedyny zarzut. Osobiście interweniowałem w przypadkach, gdy szpital zlecał badania, a opisy otrzymywał z olbrzymim opóźnieniem, nawet miesięcznym.
Zgadzam się całkowicie z uwagami onkologów, że badania dotyczące diagnostyki w onkologii należy objąć szczególnym nadzorem. Muszą być wykonywane metodycznie, opis powinien być zgodny ze standardami i nie wszyscy wykonawcy powinni być do takiej współpracy dopuszczeni.
MT: Jak doszło do takiej sytuacji? Zabrakło regulacji czy może nadzoru?
J.W.: Zastrzeżenia wynikają z faktu, że nie zawsze podmioty najbardziej ekspansywne na rynku są przygotowane do profesjonalnego świadczenia usług. Mam na myśli dysponowanie dobrej jakość aparatami, doświadczonymi radiologami i metodyką badań.
Oczywiście że na całym świecie tę działalność regulują standardy. Polskie standardy organizacyjne radiologii – diagnostyki obrazowej także – są na ukończeniu.
Jeśli chodzi o część dotyczącą ultrasonografii – standardy już są. Natomiast w przypadku tomografii i rezonansu magnetycznego – będą gotowe jeszcze w tym roku. Na zlecenie ministra zdrowia pracuje nad nimi zespół konsultanta krajowego oraz Polskie Lekarskie Towarzystwo Radiologiczne.
MT: Czego możemy się po nich spodziewać?
J.W.: Standardy określą zasady prawidłowego opisu badań, w zależności od typu patologii. Onkologia wymaga nieco innego standardu niż pozostałe dziedziny, dlatego przewidujemy m.in. wykorzystanie zdjęć porównawczych.