ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Sonda
Profilaktyka – za jej brak obwiniać lekarza czy pacjenta?
Irina Nowochatko-Kowalczyk
Prof. Krzysztof Strojek, kierownik Oddziału Klinicznego Chorób Wewnętrznych, Diabetologii i Schorzeń Kardiometabolicznych SUM
Jeśli chodzi o środowisko lekarskie, główny problem z realizacją działań profilaktycznych wynika z braku czasu. Jesteśmy przeciążeni pracą. Lekarze rodzinni, bo to na nich spoczywa główny ciężar, nie bardzo mają kiedy je przeprowadzać, biorąc pod uwagę natłok chorych, którzy niekoniecznie przychodzą ze względu na schorzenia, tylko np. po wypisanie recept, zaświadczenia, a nawet niekiedy w szeroko pojętym celu towarzyskim. W ten sposób blokują miejsca tym, którzy rzeczywiście potrzebują porady lekarskiej. A ten czas lekarz rodzinny mógłby poświęcić właśnie na profilaktykę.
Jest też problem po stronie całego systemu ochrony zdrowia. Profilaktyka jest tzw. działaniem przedmedycznym. Prawidłowo rozumiana profilaktyka dotyczy ludzi zdrowych, którzy na codzień nie korzystają z opieki medycznej. W mojej dziedzinie chodzi o zmiany zachowań żywieniowych i aktywność fizyczną. I dlatego potrzebne są różnego rodzaju programy profilaktyczne. Pacjenci również powinni wykazać się większą świadomością.
W zakresie schorzeń metabolicznych – bez względu na to, jak funkcjonuje system – raz w roku należy wykonać badania w celu wychwycenia jakichkolwiek zaburzeń.
Odpowiadając na pytanie po czyjej stronie jest wina, należy podkreślić, że składają się na to elementy systemu ochrony zdrowia. Aby odwrócić niekorzystny trend marginalizacji ochrony zdrowia, należy odblokować lekarzy rodzinnych i wpłynąć na zwiększenie poziomu odpowiedzialności pacjentów, aby zadbali o właściwe zachowania prozdrowotne.