BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Wytyczne
Wszystko, o co chciałbyś zapytać dermatologa
O nadrozpoznawalności AZS, diagnostyce i prawidłowym leczeniu chorób skóry oraz najczęstszych błędach lekarzy z prof. dr hab. med. Joanną Narbutt, kierownikiem Kliniki Dermatologii, Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, konsultantem krajowym w dziedzinie dermatologii, rozmawia Agnieszka Fedorczyk
MT: Na jakie objawy powinien zwracać uwagę lekarz POZ/rodzinny, jeśli chodzi o skórę?
Prof. Joanna Narbutt: Od razu na wstępie muszę dodać pediatrów, dlatego że choroby dermatologiczne, zwłaszcza autoimmunologiczne o podłożu genetycznym, mają początek już w dzieciństwie. Najważniejsze, żeby je odpowiednio rozpoznać, właściwie zdiagnozować i leczyć. Dobrym momentem na pierwszą diagnostykę, jeśli chodzi o skórę, jest wizyta kwalifikacyjna niemowlęcia lub małego dziecka do szczepienia. Zawsze podczas takiej wizyty, oprócz zbadania dziecka i zebrania ogólnego wywiadu medycznego, lekarz powinien, jeśli chodzi o kwestie dermatologiczne, zadać rodzicowi kilka pytań (ramka: Zapytaj rodzica).
MT: Na czym polega profilaktyka, którą należy wdrożyć, jeśli dziecko jest w grupie zagrożenia?
J.N.: Chodzi o profilaktyczne stosowanie preparatów emolientowych do kąpieli i pielęgnacji. Zdementuję nieprawdziwą informację, jakoby codzienna kąpiel szkodziła skórze dziecka. Dzieci można kąpać codziennie, ważne by kąpiel była krótka (długie moczenie, zwłaszcza w gorącej wodzie, wysusza skórę), trwała najwyżej kilka minut – w letniej wodzie, z dodatkiem płynu emolientowego. Ponadto należy raz dziennie posmarować ciało dziecka odpowiednim preparatem nawilżającym, najlepiej na wieczór, właśnie po kąpieli. Dzięki takiej profilaktyce emolientowej możemy do pewnego stopnia zapobiec wystąpieniu atopowego zapalenia skóry (AZS). Nie ma jeszcze wielu dobrze udokumentowanych badań, ale te dostępne pozwalają na sformułowanie tezy, że jest to sposób, by modulować proces chorobowy.
Gdy rodzic deklaruje, że dziecko ma świąd i odruch drapania, lekarz powinien dokładnie obejrzeć całą jego skórę i przyjrzeć się, czy widać na niej objawy choroby zapalnej. AZS rozpoznaje się, począwszy od ukończenia 6. m.ż., ponieważ wcześniej może występować u dziecka wiele innych jednostek chorobowych dających objawy podobne do AZS. Najczęściej jest to łojotokowe zapalenie skóry, które samoistnie ustępuje w ciągu kilku tygodni. Może to być też podrażnienie skóry, pojawiające się w wyniku nieprawidłowej pielęgnacji – używania drażniącego proszku, ubranek ze sztywnych materiałów, przegrzewania dziecka albo nadmiernej pielęgnacji, czyli stosowania zbyt wielu różnych preparatów na niedojrzałą i w związku z tym wrażliwą skórę. Pamiętajmy, że skóra dziecka dojrzewa dopiero ok. 12. m.ż., a czasami objawy AZS, łojotokowego zapalenia skóry i wspomnianego wyprysku z podrażnienia mogą być podobne. Rzecz w tym, żeby zbyt pochopnie, zbyt wcześnie nie zdiagnozować AZS. Mówię o tym, bo mamy do czynienia z nadrozpoznawalnością AZS w Polsce, a także w innych krajach Europy.