ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Kardiologia
Metoda, która minimalizuje występowanie udarów
O zabiegach przezskórnego zamknięcia ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej serca z dr. hab. med. Markiem Grygierem ze Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego UM w Poznaniu, prezesem elektem Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych PTK, rozmawia Konrad Wojciechowski
MT: Główny problem to właściwa kwalifikacja chorych do zabiegu.
DR HAB. MAREK GRYGIER: W przypadku przetrwałego otworu owalnego mówimy o kilkunastu tysiącach chorych, którzy corocznie przechodzą udar niedokrwienny mózgu o niewyjaśnionej przyczynie (ang. ESUS – embolic stroke of unknown source). Niewielu z nich jest kierowanych na zabieg zamykania ubytku. Problemu nie stanowią ograniczona dostępność ośrodków kardiologii interwencyjnej, w których wykonuje się takie zabiegi ani długa lista oczekujących na nie pacjentów, ale brak świadomości lekarzy rodzinnych, neurologów i internistów, że chory po tego typu udarze powinien być diagnozowany m.in. pod kątem poszukiwania przetrwałego otworu owalnego. Niestety, tacy pacjenci są leczeni niewłaściwie i często nie trafiają na stół zabiegowy.
MT: Jak taki ubytek rozpoznać?
M.G.: Zacznijmy od tego, że są dwie grupy chorych. Do jednej należą pacjenci z tzw. ubytkiem w przegrodzie międzyprzedsionkowej typu drugiego (ASD 2). Jest to wrodzona wada serca, która występuje u mniej więcej 0,5 proc. noworodków. Jeżeli ubytek jest duży, to objawy kliniczne pojawiają się najczęściej zaraz po urodzeniu. Taki pacjent jest operowany w wieku dziecięcym. Jeżeli ubytki są mniejsze, chory najczęściej nie ma objawów do około 30.-40. r.ż. Dopiero wtedy dają o sobie znać ograniczona tolerancja wysiłku lub kołatania serca, które zmuszają do szukania przyczyny złego samopoczucia. I wówczas w trakcie echokardiografii lekarz może spostrzec ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej. Diagnozę potwierdza wykonanie badania echa przezprzełykowego.
MT: A druga grupa pacjentów?
M.G.: Są to chorzy z przetrwałym otworem owalnym (PFO). Jest on pozostałością po naszym życiu płodowym, w którym drożny otwór owalny zapewnia płodowi właściwe krążenie i utlenowanie krwi. Po urodzeniu ten otwór u większości ludzi samoistnie się za...