BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Prawo
Donosicielstwo czy społeczny obowiązek?
Lek. Wojciech Golema,
Złożenie doniesienia do organów ścigania o popełnionym lub planowanym przestępstwie (denuncjacja) wzbudza w naszym społeczeństwie silne i skrajne emocje, bowiem w okresie dzieciństwa wpaja się nam, że skarżenie, później wprost nazywane donosicielstwem, jest złe i zasługuje wyłącznie na naganę.
Biorąc pod uwagę historię Polski oraz fakt, że na tym procederze opierały swoje funkcjonowanie systemy totalitarne, taki pogląd nie może dziwić i jest wręcz naturalny. Istnieje jednak kilka sytuacji, w których powiadomienie organów ścigania o przestępstwie jest społecznym lub wręcz prawnym obowiązkiem i może wywoływać konflikt z powinnością zachowania tajemnicy lekarskiej.
Zachowanie w tajemnicy różnych informacji, które otrzymaliśmy w związku z pracą, nie funkcjonuje wyłącznie w zawodzie lekarza, ale jest wpisane także w powinności wielu innych grup, np. prawników, księgowych, dziennikarzy.
Gwarancje tajemnicy
Prawo pracy mówi wprost, że obowiązkiem pracownika (każdego) jest dbanie o dobre imię zakładu pracy. Zakazuje również ujawniania informacji, które mogłyby narazić pracodawcę na szkody. W zawodzie lekarza obowiązek zachowania tajemnicy wpisano dodatkowo do Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z 1996 roku. Art. 40 nakazuje nie ujawniać informacji związanych z pacjentem, a uzyskanych w związku z wykonywaniem zawodu. Podobne brzmienie ma art. 23 Kodeksu Etyki Lekarskiej. W tym przypadku obowiązek zachowania tajemnicy rozciągnięto również na informacje związane z otoczeniem pacjenta. W obu powyższych przypadkach zakaz ujawniania informacji obowiązuje również po śmierci chorego. Także sam pacjent wśród swoich praw, określonych w Ustawie o prawach pacjenta z 2008 roku, ma zagwarantowane, że informacje o nim, które poznał personel medyczny, nie będą ujawniane innym osobom.
Prawo do ochrony życia prywatnego oraz zachowania w tajemnicy informacji o osobie gwarantuje także Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 roku (artykuły 47 i 51).
Zwolnienie z tajemnicy
W niektórych sytuacjach zapisy te są trochę zbyt szeroko rozumiane przez lekarzy i doprowadzają do absurdalnych sytuacji. Przykładem może być nieprzekazanie informacji dotyczących stanu zdrowia pacjenta w przypadku jego przeniesienia do innej placówki lub prośby o konsultację. Takie postępowanie jest z zasady błędne, gdyż powyżej wymienione akty prawne same znoszą obowiązek zachowania tajemnicy lekarskiej w tych przypadkach (dla zachowania ciągłości leczenia). Dodatkowo, jeżeli badanie zostaje wykonane na polecenie innych instytucji, np. prokuratury, policji czy ZUS-u, to jego wynik z założenia powinien trafić do zleceniodawcy. Do informacji dotyczących stanu zdrowia naszego pacjenta ma również prawo lekarz sądowy, który zwolnienie od udziału w czynnościach procesowych może oprzeć na dokumentacji medycznej, w przypadku braku możliwości zbadania chorego.