Fizjoterapia

Powięź – nasz drugi mózg?

O fascynacji terapią manualną tkanek miękkich, w tym terapią mięśniowo-powięziowych punktów spustowych, z poznańskim fizjoterapeutą dr. n. med. Marcinem Wytrążkiem rozmawia Danuta Pawlicka

MT: Jak dowodzą badacze w ostatnich latach, tkanki układu powięziowego pełnią wiele nie do końca poznanych funkcji.

DR MARCIN WYTRĄŻEK: Na powięź coraz częściej patrzy się nie tylko z perspektywy histologicznej czy morfologicznej, lecz także pod kątem funkcjonalnym i sensorycznym. Coraz rzadziej myśli się w kategorii wyizolowanego funkcjonowania poszczególnych struktur, a raczej szuka się i bada wzajemne relacje, które pomiędzy nimi występują.

Zakłada się, że system powięziowy jest odpowiedzialny także za przenoszenie napięć w ciele, adaptowanie się do zmian długości mięśni, ułatwianie ślizgu pomiędzy poszczególnymi elementami ciała. Badania Patela i Liebera (1997,) a także Huijinga (1999) zakładają, że aż 30 proc. siły mięśniowej jest przenoszone przez struktury powięziowe.

Czym jest według podręcznika powięź, nazywana rusztowaniem ciała, które bez jej wsparcia rozpadłoby się na drobne elementy?

● Według jednego z najlepszych podręczników „Anatomii człowieka” autorstwa Bochenka i Reichera powięzie to błony zbudowane z włóknistej tkanki łącznej, które otaczają poszczególne mięśnie, grupy mięśni lub całą mięśniówkę człowieka. W podręczniku tym bardzo dobrze jest opisana topografia powięzi głębokiej w różnych obszarach ciała w ujęciu klasycznym, jednak aktualnie trochę szerzej patrzy się na układ powięziowy.

● Współcześnie często przytacza się definicję powięzi ustaloną na pierwszym Fascia Research Congress, który odbył się w Centrum Konferencyjnym na Uniwersytecie Harvarda w 2007 roku. Mówi ona, że powięź to miękkotkankowa składowa tkanki łącznej, która wypełnia ludzkie ciało, tworząc nieprzerwaną, trójwymiarową macierz wsparcia strukturalnego. Przenika ona i otacza wszelkie narządy, mięśnie, kości i włókna nerwowe, tworząc unikalne środowisko dla funkcjonowania wszystkich układów ciała. Rozważa się zaliczenie do powięzi takich struktur jak rozcięgna, więzadła, ścięgna, troczki, torebki stawowe, namięsną, omięsną, śródmięsną czy błony naczyń krwionośnych i limfatycznych. Oczywiście ta definicja ciągle jest poddawana dyskusji i z pewnością nie jest ostateczna. Organizatorzy przygotowują się do szóstego już kongresu, który ma się odbyć w Montrealu w 2021 roku.

● Patrząc na podręczniki anatomiczne, układ powięziowy przedstawiany jest w bardzo archaiczny sposób. We wspomnianej „Anatomii człowieka” pojawia się np. informacja o tym, że w ruchach mięśni powięź nie bierze udziału, co jest sprzeczne ze współczesnymi, i nie tylko współczesnymi, obserwacjami. Chociażby mięsień naprężacz powięzi szerokiej jest jednym z mięśni, który w sposób najbardziej oczywisty uczestniczy w ruchu wraz z powięzią, w którą się wczepia. Powięź szeroka jest dla tego mięśnia przyczepem i jednocześnie pełni rolę ścięgna. Jej funkcja nawet z perspektywy klasycznej anatomii nie ogranicza się wyłącznie do utrzymywania czy otaczania mięśni w formie rusztowania, gdyż – chcąc nie chcąc – jest zaangażowana w ruch.

Do góry