Badania kliniczne
Jak zdrowo się starzeć?
Prawidłowa dieta, regularna aktywność fizyczna, celebrowanie radości życia i stosowanie suplementacji o udowodnionym działaniu przeciwdziałającym stresowi oksydacyjnemu to czynniki, które sprzyjają temu, by proces starzenia był pod kontrolą i byśmy byli w dobrej formie mimo upływu lat
Rozpocznę ten artykuł od zacytowania słów laureata Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, dr. Drauzio Varelli. Brazylijski onkolog powiedział: „Stawką w życiu jest zdrowe starzenie, czyli kontrolowane i nieskomplikowane dolegliwości. Jeśli chcesz wiedzieć, jak długo będziesz żyć, pamiętaj o swoich rodzicach. Dziedziczenie genetyczne ma fundamentalne znaczenie dla ustalenia prognozy życiowej. Każdy, kto miał raka lub zawał mięśnia sercowego przed 60 r.ż. przekaże to poprzez własne geny swoim dzieciom, stwarzając zagrożenie, że dzieci zachorują na te same choroby. Rozwój choroby przewlekłej wiąże się z obecnością wielu czynników, lecz obciążenie genetyczne jest bardzo istotne”.
Przyrodnicy mówią z kolei „Jesteśmy tym, co jemy”. Jeśli oprócz niesprzyjającej genetyki do każdej kawy dodasz 3-4 łyżeczki cukru, delektujesz się pieczoną skórką z kurczaka i rozpieszczasz się skórkami wieprzowymi jako przystawką w weekend, to zamieniłeś swoje tętnice w zatkane kanały. Oznacza to, że twoje narządy nie będą dobrze ukrwione i dotlenione, czego konsekwencją stanie się przyspieszona apoptoza, tj. zaprogramowana śmierć komórek, a tym samym szybsze i przedwczesne starzenie. Zatem jeśli chcesz mieć zdrową starość, zadbaj o swoją dietę i nie jedz chemikaliów, nie gromadź nadmiaru tłuszczu. Dobre, zdrowe śniadanie i obiad oraz lekka kolacja to droga do wewnętrznej równowagi. Kluczowym elementem diety są płyny. Usuń z niej napoje gazowane. Wszystkie te płyny najczęściej zawierają węglan sodu, cukier i kofeinę, które podawane przewlekle uszkadzają trzustkę i wątrobę. Pij domową lemoniadę i soki naturalne, ale najlepiej wodę – 8 szklanek dziennie. Jeśli chodzi o alkohol, należy być rozważnym. Istnieje wystarczająca ilość dowodów klinicznych, aby wykazać, że umiarkowane spożycie alkoholu po 50 r.ż. poprawia jakość życia i ma trzy wyraźne efekty: rozszerza naczynia wieńcowe, obniża stężenie cholesterolu we krwi i jest umiarkowanym środkiem uspokajającym. W domu lub poza nim, kiedy nie musisz prowadzić samochodu, możesz wypić kieliszek − najlepiej czerwonego wytrawnego wina, które zawiera resweratrol, mający działanie opóźniające procesy starzenia poprzez aktywność aktyoksydacyjną, tj.niwelowanie działania wolnych rodników. Inne alkohole wykazują również działanie antyoksydacyjne, lecz nie jest ono tak korzystne jak w przypadku czerwonego wina. Zamiast brać nitroglicerynę na rozszerzenie tętnic, statyny na obniżenie cholesterolu lub diazepam na uspokojenie, możesz to wszystko zastąpić łykiem alkoholu. A jeśli robisz to w towarzystwie ludzi, których kochasz, efekt się podwaja. Teraz tylko słowo ostrzeżenia: umiarkowane spożycie to jeden kieliszek, góra dwa kieliszki raz na jakiś czas, bo jeśli na popijaniu napojów z procentami spędzisz cały dzień, efekt będzie dokładnie odwrotny i zabijesz się szybciej, niż sobie wyobrażasz. Pamiętaj: nie rób tego codziennie, bo to prowadzi do uzależnienia. Oznacza to, że wszystkie te zasady są dobre, ale bez przesady, a zwłaszcza bez dogmatyzacji. Jeśli organizujesz grill dla rodziny lub przyjaciół, nie występuj z napisem „Nie jem kiełbasek, bo są bardzo tłuste” lub „Mój lekarz zabronił mi pić więcej niż dwa kieliszki”. Nic nie zastąpi radości i przyjemności dzielenia się z tymi, których kochamy. Nie ma tłuszczu ani trunku, którego nie da się zmetabolizować podczas wieczoru wypełnionego zabawą i radością. Mechanizmy kompensacyjne naszego organizmu są wciąż mało poznane, ale dzieje się tak: jeśli naprawdę dobrze się bawisz, dietetyczny „grzech śmiertelny” zmieni się w „grzech wybaczalny”. To absolutnie pewne.