W powiększeniu
Polskie CAR-T i szczepionka na raka. Polska medycyna translacyjna nabiera rozpędu
Iwona Dudzik
Lekarze będą mogli zaproponować ultranowoczesne, spersonalizowane terapie pacjentom chorym na raka, zakażonym HIV oraz z wieloma innymi chorobami − szybciej niż się spodziewają. Nad takimi rozwiązaniami właśnie pracują naukowcy w polskich ośrodkach naukowo-badawczych. Paradoksalnie skokowy postęp w technologiach medycznych był możliwy dzięki pandemii COVID-19: dotacje na badania wzrosły, do osiągnięć medycyny podchodzi się z mniejszą rezerwą. Jakie są rezultaty badań? Czy wynalazki ze znakiem „Made in Poland” mają szansę wyznaczać trendy rozwoju światowej medycyny? Czas porzucić kompleksy, bo to już się dzieje – mówią naukowcy z wiodących ośrodków medycyny translacyjnej. Dziedziny stworzonej po to, by najnowsze odkrycia, do których doszli naukowcy w laboratoriach, znalazły zastosowanie w praktyce lekarskiej
Lek na raka polskiej produkcji
− Wierzę, że jesteśmy o krok od sukcesu! Pierwsza polska immunoterapia CAR-T jest już na ostatniej prostej. Jeśli okaże się, że to, co stworzyliśmy w laboratorium, naprawdę działa i pomaga pacjentom, to będzie ogromne osiągnięcie, a zarazem najlepszy przykład tego, jaką rolę odgrywa medycyna translacyjna – mówi dr hab. n. med. Elżbieta Sarnowska, prof. Narodowego Instytutu Onkologii (NIO), kierownik Zakładu Immunoterapii Eksperymentalnej w Warszawie.
Właśnie w tamtejszym laboratorium, otwartym zaledwie dwa lata temu, powstaje polskie CAR-T. Technologia polega na pobraniu limfocytów T z krwi chorego i poddaniu ich zabiegom inżynierii genetycznej. Po takiej modyfikacji limfocyty T podawane są ponownie pacjentowi, po czym CART-T cells rozpoznają i niszczą komórki nowotworu.
Terapie oparte na CAR-T znane są na świecie od kilku lat. W 2019 r. po raz pierwszy zastosowano tę technologię u polskiego pacjenta hematoonkologicznego. Główna część, polegająca na przygotowaniu spersonalizowanej immunoterapii – a więc wyizolowanie leukocytów, w tym limfocytów T, jak również ich modyfikacja genetyczna – odbywała się w ośrodku Santa Monica w Kalifornii (Stany Zjednoczone). Polski szpital zapłacił wtedy za nią milionową kwotę.
Teraz, dzięki zespołowi prof. Sarnowskiej, możemy mieć podobną, ale – co ważne − własną terapię opartą na CAR-T w całości realizowaną w Polsce. Warszawscy specjaliści potrafią przeprowadzić proces inżynierii genetycznej dzięki opracowanej przez nich metodzie. Zanim jednak nanoprzeciwciała wyprodukowane w laboratorium warszawskiego instytutu będą podane pacjentom, muszą jeszcze pokonać ostatni odcinek drogi: od stołu laboratoryjnego do kliniki. Ta procedura także jest skomplikowana i tylko najlepsze ośrodki na świecie dysponują zapleczem, które to umożliwia. Na szczęście warszawski NIO uruchomił także i to zaplecze, co daje szansę na to, że po raz pierwszy możliwe będzie leczenie innowacyjną, w pełni polską technologią CAR-T.