Prawo

Odpowiedzialność prawna lekarza, czyli „Po co mi to całe prawo?”

Znajomość podstawowych zasad kształtujących odpowiedzialność prawną lekarza wydaje się coraz bardziej realną koniecznością (żeby nie powiedzieć: wyzwaniem) dla osób wykonujących zawód lekarza lub lekarza dentysty. W ostatnim czasie możemy zaobserwować wzrost nie tylko świadomości, ale wręcz roszczeniowości pacjentów w zakresie wiedzy o tym, co im przysługuje i co mogą – przynajmniej starać się – wyegzekwować

Równie wyraźnie widać, wyrażane przez samych lekarzy, dążenie do poznania tych narzędzi prawnych, które pomogą im wykonywać praktykę lekarską z większą dozą bezpieczeństwa.

Wciąż liczne jest grono medyków wychodzących z założenia, że znajomość procedur prawnych jest rzeczą zbędną, bowiem, jak głosi stara prawda życiowa „Lekarz jest od leczenia”, co powinno stanowić początek i koniec troski o właściwe wykonywanie zawodu. Bezsprzecznie powinnością, troską i powołaniem lekarza jest pomoc pacjentowi, jednak w niniejszym tekście postaram się udzielić przekonującej, mam nadzieję, odpowiedzi na stawiane nierzadko przez medyków pytanie zasadnicze: „Po co mi to całe prawo?”.

Na wstępie warto poczynić pewne założenie, którego przyjęcie ułatwi zrozumienie dalszego wywodu: wykonywanie zawodu lekarza zmieniło się na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat w sposób znaczny i nie mam tu na myśli jedynie postępu samej medycyny, której rozwój wręcz galopuje. Trochę upraszczając: należy odnotować pewne zjawisko, któremu podlegamy jako społeczeństwo – amerykanizujemy się w stopniu postępującym i znacznym. Pisząc o amerykanizacji, mam na myśli kwestie wytaczania coraz większej liczby spraw sądowych. To Stany Zjednoczone zawsze uchodziły za ojczyznę zjawiska procesowania się każdego z każdym i o wszystko. I tą właśnie drogą śmiało podążamy.

Mamy zatem często w gabinecie pacjenta, który w sytuacji, gdy subiektywnie będzie przeświadczony o popełnieniu przez lekarza błędu medycznego, nie omieszka uruchomić środków prawnych, aby uzyskać dla siebie jakąś (często celowo określoną na abstrakcyjnym poziomie) kwotę, której ściągnięcie z lekarza uzna za realne i atrakcyjne.

Odpowiedzialność lekarza – szukamy winnego

Istniejący dziś schemat odpowiedzialności prawnej lekarza zbudowany jest na zasadzie winy − w obu jej postaciach, tj. winy umyślnej oraz nieumyślnej. Pacjent zamierzający spowodować odpowiedzialność prawną (a co za tym często idzie także finansową) lekarza ma kilka dróg, którymi może podążać.

Droga cywilnoprawna

W tym przypadku pacjent musi wykazać się sporą aktywnością. Często w pierwszej kolejności wysyła lekarzowi wezwania do zapłaty określonej kwoty pieniędzy tytułem odszkodowania i/lub zadośćuczynienia za krzywdę powstałą w wyniku błędu medycznego, d...

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Wojewódzkie komisje do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych – dobry przykład złego przykładu

Spojrzeniem w stronę systemu, którego głównym celem było uchwycenie istoty błędu medycznego i jego przyczyny, zamiast szukania winnego, miał być schemat odpowiedzialności oparty [...]

System no fault – szukamy przyczyny błędu

W ostatnim czasie dużo mówi się o systemie odpowiedzialności prawnej lekarzy opartym na zasadzie: no fault. Środowiska lekarskie nie od dziś twierdzą, że [...]

Podsumowanie

Wypada wreszcie odpowiedzieć na pytanie: „Po co lekarzowi znajomość prawa?”. Od razu zastrzegam, że nie mówię o znajomości całego ciągu przepisów – [...]

Do góry